Burmistrz zapewnia: "Nie przekroczyłem swoich uprawnień" oraz "w Urzędzie nie ma mowy o organizowaniu imprez"

NOWY TARG. "Jako osoba odpowiedzialna za organizację procesu pracy w Urzędzie Miasta - nie stwierdziłem do tej pory nadużyć pracowników" - zaręcza Grzegorz Watycha. Proponuje też radnej, która zadała pytanie o okoliczności zatrudniania osób w magistracie, by swoje podejrzenia o możliwości popełnienia przestępstwa - "zgłosiła do organów ścigania".
Już pisaliśmy o tym, że podczas poprzedniej sesji Radna Bogusława Korwin skrytykowała styl pracy Urzędu Miasta oraz sposób zatrudniania urzędników.

W pierwszej interpelacji zwróciła się do burmistrza o zajęcie stanowiska w sprawie dyscypliny pracy w Urzędzie Miasta. Oto jej treść:

"Na początku grudnia w ciągu jednego dnia musiałam dwukrotnie udać się do Urzędu celem załatwienia spraw służbowych. Około godziny 9-tej na jednym z korytarzy zobaczyłam panie spacerujące z talerzykami z ciastem. Pomyślałam - no cóż, jakaś impreza imieninowa lub inna. Jednakże, gdy po raz drugi około godziny 15-tej zobaczyłam ten sam widok to szczerze mówiąc - bardzo mnie to poruszyło.

W Urzędzie jest zatrudnionych 125 pracowników, a dni pracy w roku 2015 było 252. Tak więc statystycznie licząc - co drugi dzień ktoś ma imieniny. Uważam, że tego typu imprezy powinny być przeniesione na grunt prywatny, a nie urzędowy.

Nie rozumiem dlaczego my wszyscy mamy finansować wynagrodzenia urzędników za czas, gdy zajmują się oni całkiem innymi i to na pewno nie urzędniczymi sprawami.

Wiem, że niejednokrotnie władze urzędów rożnego szczebla nie zezwalają na uprawianie "prywaty" w miejscu gdzie przede wszystkim ma zostać dobrze obsłużony mieszkaniec i jego sprawy. Być może zwyczajem poprzedniej władzy chce Pan utrzymać czy też zachować familijne stosunki z pracownikami, ale czy Miasto i nas wszystkich na to stać?

Podobną interpelację złożyłam 29 czerwca 2015 roku, ale jak widać nie w tej materii się nie zmieniło."

W odpowiedzi burmistrz napisał: "Nie stwierdziłem do tej pory nadużyć pracowników w opisywanym przez Panią temacie. W Urzędzie od dawna nie ma mowy o organizowaniu imprez imieninowych, czy urodzinowych.

Do sytuacji opisanej przez Panią nie mogę się odnieść, gdyż była ona zgłoszona w formie interpelacji po pewnym czasie od opisanego zdarzenia. Nie mam możliwości zweryfikowania przekazanej przez Panią informacji z uwagi na brak wskazania konkretnego czasu i osób uczestniczących w tym zdarzeniu.

Zapewniam Panią że sygnał, który Pani przekazała w formie interpelacji będzie sprawdzany i nieprawidłowości, jeśli takie tylko stwierdzę, będą eliminowane. Ponadto proszę, by w sytuacjach związanych z ewentualnym łamaniem dyscypliny pracy w zarządzanym przeze mnie Urzędzie, niezwłocznie kontaktowała się Pani z Panią Sekretarz Miasta."

Druga interpelacja była jeszcze ostrzejsza. Radna Korwin napisała: "Poprzednia władza była niejednokrotnie kojarzona z kliką, kolesiostwem, otrzymywaniem stanowisk po tzw "rodzinie" lub w zamian za jakąś przysługę, np. przejście z opozycji na "dobrą stronę". Wtedy wszyscy byli oburzeni tym faktem, także obecna władza. Niestety nie trzeba było długo czekać, aby sytuacja zaczęła się powtarzać. Pierwszym symptomem było zatrudnienie na stanowisku wiceburmistrza osoby z bezpośredniego sztaby wyborczego obecnego Pana Burmistrza, co było też jedną z przyczyn mojego odejścia z Klubu Nasze Miasto. Drugą zaś przyczyną - o czym mogę teraz powiedzieć, było zatrudnienie na stanowisku kierowniczym zdymisjonowanego wcześniej komendanta Straży Miejskiej (zatrudnienia nie podtrzymano).

Natomiast teraz zatrudnia się na stanowisko urzędnicze żonę jednego z wpływowych na sprawy drogownictwa urzędników wyższej rangi, a konkretnie dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg w Nowym Targu. Jak mi wiadomo, nikt z Referatu ds. Drogownictwa i Transportu nie odszedł, a więc wakat nie powstał. Nasuwa się pytanie: czy ewentualne osiągnięcia dotyczące drogownictwa będą wynikiem mozolnej i wytężonej pracy urzędniczej, czy wyrazem podziękowania i wdzięczności ze strony osób zainteresowanych. I proszę nie tłumaczyć, że stanowisko zostało otrzymane w wyniku przeprowadzonego naboru pracowników."

W opublikowanej na stronie UM odpowiedzi burmistrz odpowiada: "Sprawy zatrudnienia na stanowisku Zastępcy Burmistrza nie będę komentował, bo, zgodnie z art. 26a ustawy o samorządzie gminnym, do wyłącznej kompetencji burmistrza należy powoływanie i odwoływanie zastępców oraz określanie ich liczby w formie zarządzenia, co też uczyniłem.

W trakcie roku 2015 dokonałem zmian organizacyjnych w strukturze Urzędu Miasta, w wyniku których między innymi utworzyłem Referat ds. Drogownictwa i Transportu. Z uwagi na konieczność zwiększenia obsady tego referatu uznałem za zasadne dokonanie naboru na nowe stanowisko urzędnicze. Proces naboru odbył się zgodnie z obowiązującą procedurą naboru na stanowisko urzędnicze. W dniu 17 sierpnia 2015 r. ogłosiłem postępowanie rekrutacyjne na stanowisko Inspektora ds. zarządzania drogami w Urzędzie Miasta Nowy Targ. Do ogłoszonego naboru w wymaganym terminie wpłynęła tylko jedna oferta. Faktem jest, że w wyniku tego postępowania została zatrudniona osoba, która spełniła wymagania postawione w ogłoszeniu i uzyskała wysoką ilość punktów, a jej dotychczasowe doświadczenie zawodowe i wykształcenie gwarantuje właściwe wykonywanie obowiązków na tymże stanowisku, co zostało potwierdzone informacją zamieszczoną na stronie internetowej miasta.

Zapewniam Panią że nie przekroczyłem w tym zakresie swoich uprawnień i nie doszło do naruszenia żadnych przepisów.

Jeśli Pani uważa, że doszło do popełnienia przestępstwa, czy też naruszenia jakichkolwiek przepisów, proszę zgłosić ten fakt do organów ścigania, gdyż do szczególnych powinności radnego jako funkcjonariusza publicznego należy zgłaszanie takich informacji do odpowiednich organów. "

s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 17.01.2016 09:30