Urząd Miasta podsumowuje dotychczasowe działania na rzecz poprawy jakości powietrza. A jeden z nowotarżan sięga po działania praktyczne (zobacz film)

NOWY TARG. Ponad sto kontroli posesji, pouczenia, upomnienia - ale nie mandaty, wręczanie mieszkańcom ulotek i plany zatrudnienia eko-doradcy - tak pokrótce wyglądają podjęte przez Urząd Miasta kroki mające na celu poprawę jakości powietrza w Nowym Targu.
- Od 1 grudnia ub. r. kiedy to na stronie internetowej została opublikowana informacja dotycząca uruchomienia specjalnego telefonu alarmowego - to nr 18-266-48-88 - na potrzeby zgłoszeń interwencyjnych m. in. w sprawie zanieczyszczenia powietrza, którego stan pogarsza się szczególnie w sezonie grzewczym, na terenie Miasta przeprowadzono 113 kontroli interwencyjnych i prewencyjnych w tym 42 kontrole związane z zanieczyszczeniem powietrza - podsumowuje Grzegorz Watycha i dodaje, że te liczby znacznie przewyższają efektywność działania magistratu w czasach, gdy funkcjonowała jeszcze Straż Miejska.

Jak mówi burmistrz - podczas prowadzonych kontroli - właścicielom posesji wręczane były ulotki na temat technik spalania pozwalającym na uzyskanie "większych efektów przy mniejszym zadymieniu".

- Ale jaki jest efekt tych kontroli. Tylko rozdawane ulotki? Są jakieś protokoły, wystawiono mandaty, czy tylko pouczenia? - dopytywał radny Paweł Liszka.

- Pracownicy Urzędu Miasta nie mają możliwości wystawiania mandatów. Ale powstanie baza, dotycząca tych najbardziej dymiących kominów. Oczywiście są też protokoły sporządzone po kontrolach. Różnie to bywa - czasem właściciel nie wpuszcza urzędników, ale czasem wchodzą oni do domów. Tu nie chodzi o karanie, o mandaty, a kontrole dotyczą nie tylko zanieczyszczania powietrza, ale i gospodarki ściekowej, czyli tego na co pozwalają urzędnikom ich kompetencje. Ale jak będą uzasadnione podejrzenia, że palone są śmieci - to będziemy kierować sprawę dalej. Na razie to są do działania prewencyjne i pouczające - przypomniał.

Odnosząc się do opracowanego przez Alarm Smogowy rankingu, w którym Nowy Targ znalazł się w pierwszej trójce najbardziej zanieczyszczonych miast w Polsce, burmistrz dodał: - W Nowym Targu nie mamy stacji, która by monitorowała stan powietrza w Mieście. Trudno się odnosić do jednego badania z 2014 roku, tu trzeba ciągłego monitoringu. Ja wykorzystuję dostępne środki komunikacyjne, by mieszkańców informować, mamy też pomysł jak zorganizować akcję uświadamiającą. Jak będzie wszystko gotowe, to przedstawię szczegóły. Jest też możliwość zatrudnienia w urzędzie eko-doradcy - ale cały czas nie mamy na to przyznanych środków - podsumował burmistrz.

Na sesji był obecny Jan Sięka. Nowotarżanin od miesięcy promuje metodę tzw. "górnego spalania". Jest inicjatorem kilku happeningów oraz akcji plakatowej. Kilkakrotnie publicznie zabierał głos, by cierpliwie tłumaczyć korzyści płynące z tego właśnie sposobu uzyskiwania ciepła.

- Cieszę się, że w ramach kontroli promowane jest metoda "górnego spalania". Powiem, że pracujemy właśnie nad wydarzeniem promującym "górne spalania". Będzie to prezentacja przez porównanie. Obok siebie postawię dwa kominy i pokażę oba sposoby spalania. To będzie wspólna akcja prowadzona wraz z parafią Św. Katarzyny. Z Urzędu Miasta będziemy mieć ulotki i plakaty. Do 2-3 tygodni będziemy mogli się pochwalić nowym wydarzeniem - zapowiedział.

Jan Sięka zaprezentował radnym krótki film pokazujący w skrócie jak sama prezentacja ma wyglądać.

Oto on: po lewej stronie - powszechne palenie "od dołu", po prawej - "od góry". Zastosowano ten sam rodzaj opału.

[YOUTUBE]AuDMc8Ddh_8[/YOUTUBE]

Malopolskaonline, s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 27.01.2016 08:50