Miasto chce otworzyć stację paliw, żeby wymusić spadek cen ropy i benzyny w Zakopanem

Pomimo ogólnej tendencji spadkowej cen paliw w całej Polsce, w Zakopanem za litr benzyny czy ropy cały czas kierowcy płacą o co najmniej kilkadziesiąt groszy więcej niż gdzie indziej. Zwrócił na to uwagę radny Marek Donatowicz.
O swojej rozmowie na ten temat z Rzecznikiem Praw Konsumenta poinformował radnych Łukasz Filipowicz. - Rozmawiałem z rzecznikiem praw konsumenta i tak naprawdę nie można nic zrobić. Jedynym pomysłem jest wybudowanie własnej stacji wzorem innych dużych miast, jak np. Krakowa. Zmowy cenowej wśród właścicieli stacji benzynowych nie da się udowodnić – mówił radny Łukasz Filipowicz.

Okazuje się, że miasto rozpoczęło już wspólnie przygotowania z zarządem komunalnej spółki Tesko do otwarcia stacji paliw, która byłaby konkurencją dla właścicieli innych stacji sprzedających paliwa. Tym samym konkurencja zmusiłaby ich do obniżenia cen.

Jak zapewniał na dzisiejszej sesji Rady Miasta radnych burmistrz Leszek Dorula, już pół roku temu rozpoczęło się poszukiwanie odpowiedniego miejsca pod stację paliw. Musi ono spełnić wymogi. Przede wszystkim dla takiej działki musi być przyjęty Plan Zagospodarowania Przestrzennego.

js/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 28.01.2016 10:18