Ksiądz-narodowiec nie zostanie w Zakopanem?

Media spekulują, że ks. Jacek Międlar, duchowny sympatyzujący ze środowiskami narodowców, prawdopodobnie opuści Zakopane.
Ksiądz zaledwie kilka dni temu został przeniesiony z Wrocławia do Zakopanego. W weekend, zaraz po przyjeździe, ks. Międlar poprowadził modlitwę pod pomnikiem Józefa Kurasia w Zakopanem, podczas uroczystości zorganizowanej przez zakopiański Obóz Narodowo-Radykalny w 69. rocznicę śmierci podhalańskiego partyzanta.

Po uroczystościach zniknął. - Ksiądz Międlar rozpoczął rekolekcje wielkopostne w zamkniętym klasztorze - poinformował w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" ks. Jacek Lasoń, dyrektor Misjonarskiego Ośrodka Formacyjnego w Krzeszowicach.

- Przed chwilą otrzymaliśmy informacje o tym, że ks. Jacek dostał polecenie aby natychmiast opuścić Zakopane. Wnykiem tego nie dojdzie do pożegnania z wiernymi, które było zaplanowane na godzinę 18:00 - poinformował dziś na Facebook'u Obóz Narodowo-Radykalny Podhale.

oprac. r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 23.02.2016 13:20