Czy znajdą się pieniądze na ochronę powietrza na Podhalu? NFOŚ uważa, że projekt LIFE jest kosztowny, a mało efektywny

Chwilowo ucichła wrzawa wywołana informacją, że Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i GW odmówił udzielenia dotacji Województwu Małopolskiemu na realizację programu "LIFE – Małopolska w zdrowej atmosferze”. Z milionów przeznaczonych na walkę z zanieczyszczeniem powietrza chciały też skorzystać podhalańskie miasta i gminy m.in. Zakopane, Nowy Targ, Rabka. Chodziło o niebagatelną kwotę 800 mln euro.
- W kwietniu ubiegłego roku Małopolska uzyskała promesę. Warunkiem uzyskania dofinansowania od Narodowego Funduszu było zdobycie na realizację projektu środków unijnych z Komisji Europejskiej. To się udało, a pieniądze są już fizycznie dostępne! Nie mieliśmy więc żadnych przesłanek, by sądzić, że dofinansowanie z Narodowego Funduszu nie zostanie nam przyznane – tłumaczył radnym na sesji Sejmiku Wojewódzkiego marszałek Jacek Krupa.

Ostatecznie Rada Nadzorcza Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zdecydowała inaczej. NFOŚ twierdzi że Rada Nadzorcza nie odmówiła udzielenia wsparcia projektowi, tylko zaleciła zarządowi NFOŚiGW przyznanie nisko oprocentowanej pożyczki na projekt zintegrowany LIFE. Przypomnijmy, iż Województwo Małopolskie starało się o bezzwrotną dotację.

Z oświadczenia, jakie w tej sprawie wydał NFOŚiGW, wynika jednak, że fundusz sceptycznie odnosi się co całego projektu. "Należy zwrócić uwagę na fakt, że nazwa projektu „Wdrażanie Programu ochrony powietrza dla województwa małopolskiego – Małopolska w zdrowej atmosferze” jest nieco myląca, gdyż w jego ramach będą prowadzone jedynie tzw. „działania miękkie”, a nie kompleksowy program ochrony powietrza (POP). Projekt LIFE nie przyczyni się bezpośrednio do ograniczenia emisji. Środki finansowe mają być przeznaczone na badania, ekspertyzy, etaty i szkolenia pracowników, studia podyplomowe, wyjazdy studyjne m.in. do Niemiec. To projekt dość kosztowny, a mało efektywny" - czytamy w komunikacie.

Województwo Małopolskie broni się, że jeden z kilku elementów projektu, czyli stworzenie sieci eko-doradców jest inspirowane doświadczeniem Niemiec, gdzie od 2008 r. rząd federalny finansował w niemieckich gminach 80% kosztów zatrudnienia specjalistów na stanowiskach menadżerów ds. ochrony klimatu. Menadżer ten był odpowiedzialny za rozwój i politykę energetyczną oraz koordynację współpracy z partnerami społecznymi i gospodarczymi.

Co dalej? Zdaniem marszałka Jacka Krupy, jeśli nie uda się domknąć finansowo pierwotnie założonego planu, zostanie opracowana jego korekta. Małopolska ma na to czas do końca marca br.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 03.03.2016 18:30