Woda śmierdzi ropą

Cały czas w dwóch domach w Kościelisku w kranach wyczuwalna jest woń ropy. Wszystko po wycieku, jaki miał miejsce jeszcze w grudniu z posesji Andrzeja Olechowskiego, byłego ministra spraw zagranicznych, współzałożyciela Platformy Obywatelskiej i kandydata na prezydenta RP.
Gmina ponownie zleciła zewnętrznej firmie czyszczenie instalacji wodociągowej w dwóch budynkach i przeprowadzenie niezbędnych badań. Jak mówi Mariusz Koperski, sekretarz gminy Kościelisko wszystkimi kosztami zostanie obciążony właśnie właściciel budynku, gdzie doszło do wycieku, czyli Andrzej Olechowski. On sam zadeklarował się, że poniesie wszystkie konsekwencje finansowe całego zdarzenia. Mogą one sięgać nawet kilkuset tysięcy złotych.

- Ze strony mieszkańców z dwóch domów są pewne zastrzeżenia i musimy to sprawdzić. Niestety nie poinformowali nas wcześniej tylko zdecydowali się pierwsze zawiadomić media -mówi podhale24.pl sekretarza Koperski. - Tych prac nie uda nam się wykonać przez naszych pracowników, bo trzeba do tego specjalistycznego sprzętu. Dlatego zleciliśmy to zewnętrznej firmie.

Przypomnijmy, że do całego zdarzenia doszło w nocy w 17 na 18 grudnia ubiegłego roku w Kościelisku. W domu założyciela Platformy Obywatelskiej nie było wtedy nikogo. Z jego posesji wyciekło kilka tysięcy litrów ropy opałowej. Obecnie Prokuratura Rejonowa w Zakopanem wszczęła śledztwo w tej sprawie. Na razie nie jest ono prowadzone przeciwko komuś, a jedynie w sprawie. Za sprowadzenie zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi poprzez doprowadzenie do zanieczyszczenia środowiska zgodnie z Kodeksem Karnym grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Katastrofa ekologiczna była prawdopodobnie wynikiem awarii mechanicznej. Nastąpiła podczas przepompowywania oleju opałowego z jednego pojemnika do drugiego.

js/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 14.03.2016 21:00