Miasto eksmituje dłużników

Około miliona złotych z tytułu czynszu zalegają łącznie zakopiańskiemu magistratowi najemcy lokali komunalnych. Na razie zaległości trudno wyegzekwować, ponieważ dłużnicy nie posiadają stałego dochodu. Komornik nie ma im też co zabrać. Jedynym rozwiązaniem jest eksmisja.
- 70 rodzin na 433 wynajmujące lokale komunalne nie zapłaciło za czynsz co najmniej od trzech miesięcy – informuje Michał Halaczek naczelnik wydziału gospodarki mieszkaniowej UM w Zakopanem. - Z tego tytułu zaległości sięgają ok 740 tysięcy złotych. Kolejne 250 tysięcy złotych to zobowiązania do trzech miesięcy.

Łącznie daje, to kwotę ponad miliona złotych, plus odsetki. - Najczęściej dłużnikami są ludzie bez stałych dochodów i rodziny patologiczne – twierdzi naczelnik Halaczek. - Nie ma tych pieniędzy, jak ściągnąć. Jedyne co możemy zrobić w takich przypadkach to minimalizować straty poprzez przeniesienie do tańszych lokali, lub noclegowni.

W ubiegłym roku i z początkiem bieżące - wydział gospodarki mieszkaniowej decyzją sądu otrzymał 15 wyroków eksmisyjnych. – Ścieżka eksmisyjna jest wtedy, gdy już nie ma żadnych rokowań, aby dłużnik wywiązał się ze zobowiązań – kontynuuje Michał Halaczek. - Wtedy najczęściej jest taka osoba przenoszona, do jakiegoś lokalu socjalnego, albo do noclegowni. – Nie ma co ukrywać, że szukamy rozwiązań w przypadku osób, które mogą mieć przejściowe problemy życiowe, ale trudno pomóc osobie, która już od początku nie chce płacić i nie robi nic, aby znaleźć chociażby pracę i wyrównać zaległości.

js/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 23.05.2016 14:30