Parking z konfliktem w tle

ZAKOPANE. Sąsiedzi parkingu przy Bulwarach Słowackiego zebrali podpisy pod pismem-protestem i skierowali je do rady miasta. Uważają, że powstał nielegalnie i jest uciążliwy.
Wolne miejsca parkingowe w Zakopanem są w szczycie sezonu na wagę złota. Ale zbudzają też kontrowersje. Gdy niedawno parking powstał przy ul. Nowotarskiej, tam również protestowali sąsiedzi.

Przeciwnicy parkingu przy Bulwarach Słowackiego przekonują, że walczą o zabytkową Willę Tea. To jedna z najstarszych chałup w stylu góralskim w Zakopanem. Budynek został wybudowany w 1876 r. Według przeciwników parkingu, może on zniszczyć zabytkowy dom.



Teren parkingu, który istnieje od 1 lipca, został utwardzony jedynie żwirem. Sąsiedzi obawiają się zwiększonego ruchu na parkingu i uciążliwości, jakie ze sob niesie. To wszystko, ich zdaniem, może zagrozić starej chałupie. Już dziś zwracają uwagę, że na parkingu jest więcej aut niż być powinno. Parking, jak twierdzą, jest uciążliwy dla terenu rekreacyjnego, który znajduje się w pobliżu, a z którego licznie korzystają turyści. Jest tu m.in. boisko sportowe do gry w siatkówkę. Są też miejsca do leżakowania.

Pismo-protest na sesji Rady Miasta Zakopane odczytał radny Bartłomiej Bryjak.

Nie udało się nam porozmawiać z właścicielem. Parkingowy odmówił podania telefonu do niego. Sam stwierdził, że dziwi się całemu zamieszaniu, bo plac otrzymał wszystkie niezbędne do jego uruchomienia. Działania sąsiadów określa, jako zwykłą złośliwość. - Wszystko jest zgłoszone, a działalność prowadzimy legalnie – przekonuje.

Józef Słowik

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 18.07.2016 10:27