Towarzystwo Słowaków w Polsce: Odżywają nacjonalistyczne resentymenty dotyczące Jaworzyny

-"Czuję, że w Polsce odżywają nacjonalistyczne resentymenty dotyczące zajęcia przez polskie wojsko Jaworzyny w 1938 r. Takie zachowania powinno się tępić, bo one nakręcają spiralę nietolerancji po obu stronach granicy" mówi Ludomir Molitoris, sekretarz generalny Towarzystwa Słowaków w Polsce.
Gazeta Wyborcza przypomina zdarzenia z października br., kiedy polscy turyści zostali przepędzeni ze słowackiego szlaku przez kilku mężczyzn, którzy strzelali im z broni nad głowami. O incydencie zostały powiadomione polskie organa ścigania, ale dokumenty przesłano na Słowację, by tamtejsza prokuratura pomogła wykryć sprawców.

Kilka dni po tym zdarzeniu w słowackiej miejscowości Ździar, przy głównej drodze, na jednym z domów pojawił się napis w języku polskim: "1938 - Jaworzyna jest nasza". Nad nim namalowano biało-czerwoną flagę.

- Chodzi o zdarzenia z 27 listopada 1938 r., kiedy polscy żołnierze wkroczyli do Jaworzyny, obejmując w imieniu Rzeczpospolitej około 110 km kw. terenów leżących na północnych stokach Tatr Wysokich i Bielskich oraz obszarów bezpośrednio do nich przylegających. To był fragment większej akcji "regulacji" południowej granicy Polski i wieńczącej pewien etap ówczesnej polityki zagranicznej - tłumaczy Zbigniew Ładygin z Tatrzańskiego Parku Narodowego, historyk regionu.

Ładygin wraz ze słowackim dziennikarzem Peterem Laucikiem jest autorem publikacji "Jaworzyna 1938", zamieszczonej w najnowszym magazynie "Tatry". - Zwróciliśmy się do kilku polskich i słowackich historyków zajmujących się tą problematyką o naukowe opracowanie tamtych wydarzeń. Każdy chciał jednak prezentować swoje racje, a nie wspólnie dochodzić prawdy historycznej. Obawialiśmy się, że tylko rozniecimy konflikt polsko-słowacki i zrezygnowaliśmy z tych publikacji. Sprawa wśród części mieszkańców pogranicza wciąż wywołuje emocje i zupełnie irracjonalną nienawiść. Tego przykładem są strzały w kierunku polskich turystów czy polski nacjonalistyczny napis - mówi Ładygin.

Głos w sprawie zabrało także Towarzystwo Słowaków w Polsce. - Czuję, że w Polsce odżywają nacjonalistyczne resentymenty dotyczące zajęcia przez polskie wojsko Jaworzyny w 1938 r. Takie zachowania powinno się tępić, bo one nakręcają spiralę nietolerancji po obu stronach granicy - mówi gazecie sekretarz generalny Towarzystwa Ludomir Molitoris.

Więcej: Gazeta Wyborcza

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 27.11.2008 10:17