Wilki pojawiają się tam, gdzie ich dotychczas nie było

Już 50 sztuk owiec od początku sezonu wypasowego zagryzły wilki w powiatach tatrzańskim i nowotarskim. Drapieżniki atakują wszędzie - w Pieninach, na Podhalu, Spiszu i Orawie.
W Regionalnym Związku Hodowców Owiec i Kóz w Nowym Targu praktycznie codziennie pojawiają się kolejni bacowie, którzy przynoszą wnioski o wypłatę o odszkodowań za zagryzione zwierzęta. Pieniądze są wypłacane z Urzędu Wojewódzkiego ze względu na to, że wilki są pod ścisłą ochroną i nie można do nich strzelać.

- Dziwi najbardziej fakt, że szkody pojawiają się w miejscowościach takich, jak Bustryk, Bańska Wyżna, Suche, gdzie do tej pory nie odnotowywaliśmy żadnych ataków – mówi Jan Janczy dyrektor Regionalnego Związku Hodowców Owiec i Kóz w Nowym Targu. – Dochodzi też do zagryzień bydła, ale to już nie na naszym terenie, a na Sądecczyźnie. Ostatnio wilki zagryzły jałówkę w Tyliczu.

Średnio podczas każdego sezonu wypasowego wilki zabijają ponad 100 sztuk owiec i kóz. Ich ofiarami są też psy pilnujące stad.

js/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 02.08.2016 16:35