List. "Problem ze światłami w Klikuszowej"

"Mam prośbę o zajęcie się bezmyślnym funkcjonowaniem świateł w Klikuszowej - zwłaszcza w piątki, soboty i powroty z Zakopanego" - pisze w liście na kontakt@podhale24.pl nasz czytelnik.
"Jeżdżę tą trasą codziennie i to, co tam się dzieje, to zgroza, że nikt nad tym nie czuwa, a wystarczy wyłączyć na jakis czas światła. A tak to 3 samochody czekają od Lasku albo Obidowej czy Sieniawy, a kolejka od Krakowa albo Zakopanego ma po 5 km - przecież to paranoja. A światła w tym miejscu to nieporozumienie, gdyż światła się montuje na drogach o podobnym natężeniu ruchu. Proszę Was zainicjujcie rozwiązanie tego problemu - może ktoś się wreszczie obudzi, (oddział GDDKiA) wystarczy w te dni światłożółte pulsujace np. w Mszanie Dolnej już dojrzeli do tego, że w piatki są światła pulsujace, a korków zero".

Źródło: kontakt@podhale24.pl / ZK

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 16.08.2016 17:05