"Jeśli tylko pogoda nam dopisze, warto spojrzeć na wieczorne niebo w najbliższy poniedziałek" - namawia Wojciech Głowacz.
Nasz Czytelnik przypomina, że będziemy mieć okazję zobaczyć Księżyc, którego rozmiary oglądali nasi dziadkowie.
- Dzieje się tak dlatego, że nasz naturalny satelita krąży wokół ziemi nie po idealnie okrągłej, a po eliptycznej orbicie. Ostatni raz tak blisko ziemi, znalazł się w styczniu 1948 roku, a następna taka okazja nadarzy się dopiero w listopadzie 2034 roku. Według obliczeń naukowców, Księżyc może być o 14% większy i 30% jaśniejszy, niż zwykle. Wschód w naszych szerokościach geograficznych nastąpi około godziny 16:30. Udanych obserwacji - dodaje pan Wojciech, który przesłał nam także zdjęcia Srebrnego Globu wykonane w 2010 i 2011 roku.
opr.s/