Doda zamiast Skaldów w sylwestrową noc w Zakopanem

"Czekaliśmy kilka lat na sylwestrową imprezę muzyczną w Zakopanem. I tym razem Telewizja Polska zdecydowała się zorganizować muzyczne show pod Giewontem. Cieszę się, że nareszcie doceniono starania lokalnych władz i samo miejsce" - pisze Adam Kitkowski.
Oczywiście Zakopane zawsze kojarzyć się będzie przede wszystkim ze sportami zimowymi, a szczególnie ze skokami narciarskimi na Krokwi. Jednak nie od dziś wiadomo, że w takich „kurortach” tuż za sportem i rekreacją podąża kultura, nawet jeśli tylko w wydaniu pop.

Od kilku dni trwają przygotowania na Równi Krupowej, by w sylwestrową noc zabawa była przednia, by turyści docenili nie tylko niskie ceny, śnieg i mróz na Podhalu, ale także zakopiańską gościnność i góralski folklor. Dzięki telewizji cała Polska - od Szczecina, przez Konin, do Rzeszowa - zobaczy jak można się bawić pod Tatrami. Na ten jedyny w roku wieczór zaproszono gwiazdy i gwiazdeczki polskie oraz kilka gwiazd zagranicznych. Na zakopiańskiej scenie wystąpią m. in. Edyta Górniak, Margaret, Zakopower, Maryla Rodowicz, Szpak, Izabela Trojanowska, Papa Dance, Bracia, Markowska. Z gości zagranicznych usłyszymy i zobaczymy, np. Boney M, Oceana, Dr Alban. Zapowiada się wręcz wyjątkowa impreza, bo nigdy wcześniej koncertu z takim rozmachem w Zakopanem nie było i to za stosunkowo nieduże pieniądze. Miasto wyda na zabawę sylwestrową 1 mln zł (o 200 tys. zł więcej niż przed rokiem). To jak na taką liczbę gwiazd i transmisję w ogólnopolskim programie koszt nieduży, a promocja znaczna. Zakopane konkurs na tę imprezę wygrało ze starym i pięknym Toruniem.

I wydawać by się mogło, że „wszystko gra”. Niestety tuż po Świętach Bożego Narodzenia okazało się że nie wystąpią Skaldowie, ale za to wystąpi niejaka Doda? Jak to należy rozumieć, ano sprawa jest dość prosta. Jakieś „pańcie” od kultury (nie sądzę żeby to zrobił inteligentny prezes Kurski) doszły do wniosku, że takich staruszków jak bracia Andrzej i Jacek Zielińscy – założyciele folkowego zespołu „Skaldowie” (osobiście wolę określenie rock’n’rollowego) – nie należy zapraszać. Choć doskonale wiemy, że od swojej wczesnej młodości związani są z Zakopanem, kulturą góralską (pierwsi wprowadzili gwarę podhalańską do muzyki rozrywkowej) i obaj bracia wręcz są ikoną zakopiańskiej pop kultury już ponad 50 lat! Dla młodszych czytelników informacja – to „Skaldowie” śpiewają takie „kawałki” jak: Z kopyta kulig rwie, Na wirsycku, Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał, Prześliczna wiolonczelistka, Uciekaj, uciekaj, Wiosna i jest to bodaj jedyny polski zespół rock’n’rollowy, który może nadal wystąpić w pierwotnym składzie. Do tego Andrzej Zieliński jest kompozytorem (ma na swoim koncie 260 piosenek!), pianistą, aranżerem, wokalistą, a Jacek jest multiinstrumentalistą i nadal dobrym wokalistą. Zespól „Skaldowie” był wielokrotnie nagradzany na festiwalach, ma w swoim dorobku kilkanaście płyt i tysiące koncertów. Pikanterii dodaje fakt, że jeszcze kilka dni temu zespół był przekonany, że wystąpi i czynił intensywne przygotowania. Jeśli chodzi o gaże, to akurat obaj liderzy mają swoje locum w Zakopanem, a członkowie bandu są z Krakowa i mogą po koncercie wrócić do domu, co obniża koszty zaproszenia. Oczywiście żartuję, przy tych kosztach imprezy jest to bez znaczenia. Zatem trzeba było ten zespół zaprosić jako prawdziwą gwiazdę wieczoru na równi z Rodowicz czy Górniak. Z całym szacunkiem dla dokonań Boney M czy Oceany, oni nawet nie wiedzą co to za miejsce – to Zakopane.



W zamian zaproszono niejaką Dodę (Dorota Rabczewska), która jest wyjątkowo fałszywym idolem polskiej pop kultury, o czym świadczą jej występy – często z obscenicznym zachowaniem i popieranie niejakiego satanisty Nergala. Po co taka bezczelna pani ma być gościem zakopiańskiej społeczności ? Przecież ta sylwestrowa scena jest wizytówką nas samych na całą Polskę, a więc szanujmy się sami, bo tylko wtedy będą nas szanować inni. I najważniejsze – szanujmy wspomnienia … – jak śpiewają „Skaldowie”, by po nas została chociaż zmiana kulturalna, jeśli nie stać na dobrą.

Życzę Państwu dobrej zabawy w Zakopanem, bo taka noc zdarza się tylko raz w roku.

Adam Kitkowski, TWP CDN - biuro w Zakopanem

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 31.12.2016 16:30