Czarny dym z komina urzędu gminy

Gmina Szaflary namawia mieszkańców do ekologicznego ogrzewania domów, a tymczasem z komina budynku urzędu gminy wydobywa się czarny dym. Wójt Rafał Szkaradziński tłumaczy, że po objęciu władzy w gminie chciał wymienić piec w urzędzie, ale okazało się, że jest prawie nowy, więc zrezygnował, by nie spotkać z zarzutem niegospodarności.
"Droga Redakcjo, będąc dzisiaj na zakupach w Szaflarach miałem okazję na własne oczy przekonać się jak ze smogiem "walczy" Urząd Gminy Szaflar" - napisał w liście d naszej redakcji jeden z czytelników i załączył do e-maile zdjęcia komina urzędu, z którego wydobywa się czarny dym. "Wójt i jego urząd, jak widać na dołączonych zdjęciach, w nosie ma ekologię wbrew temu co głosi i już wiem dlaczego wszędzie, tylko nie w gminie Szaflary, są dopłaty do wymiany kotłów grzewczych... No cóż, wójt musiałby zacząć od swojego urzędu, a jak wieść gminna niesie, wójt to człowiek oszczędny i oszczędza gmina na wszystkim ... Jak widać na jakości kupowanego opału także... Pozdrawiam, wasz wierny czytelnik".

O ustosunkowanie się do listu naszego czytelnika zwróciliśmy się do wójta gminy Szaflary Rafała Szkaradzińskiego. - Problem dymiącego komina w Urzędzie Gminy jest mi bardzo dobrze znany - zapewnia wójt. - Na początku 2015 roku podjęliśmy próbę wymiany kotła na bardziej ekologiczny, jednak okazało się, że piec został zakupiony kilka lat temu, dlatego jego wymiana w chwili obecnej, mogłaby się spotkać z zarzutem niegospodarności - wyjaśnia.

Kolejnym powodem dla którego nieuzasadniona ekonomicznie byłaby wymiana kotła w budynku Urzędu Gminy w Szaflarach już teraz - tłumaczy jest fakt, że w ubiegłym roku gmina złożyła wniosek o dofinansowanie odwiertu dla wód geotermalnych i planuje budowę sieci ogrzewania geotermalnego w Szaflarach, do której budynek Urzędu Gminy mógłby zostać podłączony.

- Odnosząc się do zarzutu słabej jakości używanego węgla to jest on niesłuszny, gdyż używany węgiel został zakupiony w drodze przetargu i spełnia on obowiązujące kryteria jakości - podkreśla.

Wójt zapewnia, że gmina od początku trwania kadencji czyni starania, aby możliwa była wymiana z dofinansowaniem kotłów zarówno dla mieszkańców jak i w budynkach gminnych. - Pierwszy raz od początku powstania gminy, w czerwcu 2016 r. przystąpiliśmy do Programu Ochrony Powietrza oraz przygotowaliśmy Program Gospodarki Niskoemisyjnej, dzięki czemu możliwe będzie dofinansowywanie wymiany kotłów na terenie gminy - wyjaśnia. - Mając na uwadze dbałość o powietrze w naszej gminie oraz o zdrowie mieszkańców, w Wieloletniej Prognozie Finansowej na dopłaty do wymiany kotłów mamy przeznaczone 600.000 zł w 2018 r. i w 2019 r. również 600.000 zł a na działania związane z termomodernizacją budynków gminnych w WPF-ie mamy zarezerwowane 2 mln zł z czego właśnie kończymy pierwszą inwestycję w tym zakresie obejmującą termomodernizację szkoły w Bańskiej Wyżnej z wymianą starego pieca węglowego włącznie.

Wójt wylicza, że na wszystkie zadania wynikające z uchwalonego Planu Gospodarki Niskoemisyjnej dla gminy Szaflary na lata 2016-20 zarezerwowanych jest blisko 10 mln zł, które zapisane są także w Wieloletniej Prognozie Finansowej. Ponadto gmina aktywnie uczestniczy w działaniach Klastra Zielone Podhale, który ma na celu zmniejszenie niskiej emisji całego regionu oraz uczestniczy w rozmowach w tym temacie na szczeblu ministerialnym.

oprac. r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 09.02.2017 20:00