Dron z czujnikami latał w sekrecie nad centrum Nowego Targu. Badał, które kominy zanieczyszczają w mieście powietrze (zdjęcia i video)

NOWY TARG. Dziś przed południem władze miasta wspólnie z przedstawicielami Głównego Inspektoratu Górnictwa w Katowicach, przeprowadziły pokazowy lot drona służącego do badania zanieczyszczenia powietrza. Główne badania przeprowadzono wczoraj, w tajemnicy, by nie wiedzieli o nich mieszkańcy miasta.
- Badania były przeprowadzone po godzinie 17. Nie informowaliśmy o tym, bo chcielibyśmy, by były wiarygodne - informuje Dariusz Jabcoń, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Nowym Targu.

To właśnie GIG, na podstawie zawartej z Urzędem Miasta w Nowym Targu umowy, przeprowadził wczorajsze badania na terenie miasta. Wyposażony w czujniki pomiarowe dron latał głównie nad centrum Nowego Targu m.in. kamienicami w Rynku i ulicami w centrum. Były to badana poziomu pyłu zawieszonego PM10, PM 2,5, PM1, stosuneku CO1 i CO2. Raport z przeprowadzonych pomiarów zostanie zaprezentowany na najbliższej sesji Rady Miasta Nowego Targu.

Badania te to element walki z wysokim poziomem zanieczyszczeniem powietrza w Nowym Targu. Dziś przed południem opowiadali o nich na konferencji prasowej w Ratuszu burmistrz Grzegorz Watycha, przewodniczący Rady Miasta Andrzej Rajski i zastępca naczelnego dyrektora Głównego Inspektoratu Górnictwa w Katowicach dr Jan Bondaruk.



- To urządzenie ma tę główną zaletę, że potrafi punktowo dokonywać pomiarów powietrza - mówił dr Bondaruk. - Pozwoli to porównać i wskazać dokładnie miejsca, w które należy zainwestować publiczne pieniądze w walkę z zanieczyszczeniem powietrza - dodał dyrektor Głównego Inspektoratu Górnictwa w Katowicach.

- Badania będą służyć również karaniu tych mieszkańców, którzy spalają odpady. Takie były też oczekiwania - mówił burmistrz Grzegorz Watycha. - Urządzenie pozwala z dużą precyzją namierzyć, z których budynków pochodzą największe zanieczyszczenia. Potem możemy tam wysłać urzędników, którzy pobiorą próbki z palenisk i będzie możliwe ukaranie właścicieli, kiedy się to potwierdzi - dodaje.

Jak dodał, miasto chce też wiedzieć, w który rejon miasta kierować swoje działania np. wymiany pieców, by przyniosły najlepszy efekt. - Dzisiaj proces wymiany pieców, który jest rozproszony po całym terenie administracyjnym miasta, może nie przynieść efektów, mimo wydanych dużych pieniędzy na ten cel - wyjaśniał Grzegorz Watycha.

Badania mają też dać odpowiedź na pytanie, skąd następuje przepływ zanieczyszczeń. - Bo źródło może znajdywać się np. w innym rejonie miasta - tłumaczył.

Umowa z GIG mówi o całorocznych, regularnych badaniach powietrza w mieście.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 03.03.2017 15:12