NOWY TARG. Zawarta w ubiegłym roku przez Urząd Miasta umowa ze spółką, w ramach której prywatnej firmie powierzona została administracja i nadzór tablic ogłoszeniowych - wciąż jest tematem interwencji radnych. Na ostatniej sesji kolejny raz padły zarzuty dotyczące odpłatności za zamieszczanie na tablicach nekrologów. Zdziwienia pretensjami nie kryje przedstawiciel spółki.
Jak mówił Paweł Liszka, mieszkańcy zauważają, że na tablicach panuje ład, ale podnoszą, że "niedopuszczalny jest dla nich brak możliwości bezpłatnego wieszania nekrologów, wieszania ich z opóźnieniem czasowym". - Mieszkańcy potwierdzili w jednym z zakładów pogrzebowych, że nekrologi nie mogą być wieszane bezpośrednio przez zakład, tylko muszą być dostarczane do firmy obsługującej tablice i dopiero on je rozwiesza. Powoduje to pewną lukę czasową z dotarciem z informacją - mówił radny I dodał, że "mieszkańcy oczekują zmiany, czyli bezpłatnego umieszczania nekrologów i możliwości realizacji tej czynności przez zakłady pogrzebowe bezpośrednio po ich wydrukowaniu. W przypadku braku reakcji w tej kwestii ze strony pana burmistrza - zapowiedzieli, że zorganizują protest - oświadczył radny Liszka.
Zapytał także, dlaczego wieszaniem ogłoszeń na tablicach nie zajmuje się ZGZiR, który tego typu usługi realizuje na słupach ogłoszeniowych. - Dlaczego pozbawia pan burmistrz w ten sposób nasz zakład miejski, dodatkowych dochodów? - pytał.