Tablice ogłoszeniowe znów powodem niezadowolenia nowotarżan

NOWY TARG. Zawarta w ubiegłym roku przez Urząd Miasta umowa ze spółką, w ramach której prywatnej firmie powierzona została administracja i nadzór tablic ogłoszeniowych - wciąż jest tematem interwencji radnych. Na ostatniej sesji kolejny raz padły zarzuty dotyczące odpłatności za zamieszczanie na tablicach nekrologów. Zdziwienia pretensjami nie kryje przedstawiciel spółki.
Jak mówił Paweł Liszka, mieszkańcy zauważają, że na tablicach panuje ład, ale podnoszą, że "niedopuszczalny jest dla nich brak możliwości bezpłatnego wieszania nekrologów, wieszania ich z opóźnieniem czasowym". - Mieszkańcy potwierdzili w jednym z zakładów pogrzebowych, że nekrologi nie mogą być wieszane bezpośrednio przez zakład, tylko muszą być dostarczane do firmy obsługującej tablice i dopiero on je rozwiesza. Powoduje to pewną lukę czasową z dotarciem z informacją - mówił radny I dodał, że "mieszkańcy oczekują zmiany, czyli bezpłatnego umieszczania nekrologów i możliwości realizacji tej czynności przez zakłady pogrzebowe bezpośrednio po ich wydrukowaniu. W przypadku braku reakcji w tej kwestii ze strony pana burmistrza - zapowiedzieli, że zorganizują protest - oświadczył radny Liszka.

Zapytał także, dlaczego wieszaniem ogłoszeń na tablicach nie zajmuje się ZGZiR, który tego typu usługi realizuje na słupach ogłoszeniowych. - Dlaczego pozbawia pan burmistrz w ten sposób nasz zakład miejski, dodatkowych dochodów? - pytał.



- Usługa w postaci wieszania nekrologów nigdy nie była darmowa - tłumaczył Robert Rokicki. Przedstawiciel firmy dzierżawiącej tablice dodał, że wcześniej opłatę pobierała firma pogrzebowa. - To kosztuje 58 zł za dwa dni. Współpracujemy ze wszystkimi zakładami pogrzebowymi z Miasta i okolic, z którymi zostały omówione zasady.

Na zarzut istnienia "luki czasowej" odpowiada - Nie rozumiem tej uwagi. Rozwieszamy nekrologi tego samego dnia, gdy załatwiane są sprawy pogrzebowe. Nie ma żadnych opóźnień.

Przedsiębiorca przyznaje, że swoistym egzaminem dla nowego administratora będzie kampania wyborcza. W poprzednich latach poszczególne komitety wyborcze prześcigały się w zaklejaniu plakatów innych kandydatów. - Opracujemy dokładny regulamin, żeby nadal na tablicach panował porządek - zapowiada.

s/ zdj. M. Adamowski

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 05.03.2017 20:23