Wuefiści tłumaczyli się z otyłości uczniów

Zakopiańscy radni zaprosili nauczycieli wychowania fizycznego, żeby dowiedzieć się, dlaczego uczniowie szkół z Zakopanego mają kiepską kondycję.
Na zaproszenie radnego Jana Gluca, niezadowolonego z osiąganych przez zakopiańską młodzież wyników w zawodach sportowych, na ostatniej komisji sportu pojawili nauczyciele wychowania fizycznego ze szkół podstawowych, gimnazjów i średnich. Przedstawiciele każdej ze szkół przedstawili radnym, jakie programy realizują i jakie mają osiągnięcia.

Przypomnijmy, iż radny Gluc stwierdzi niedawno, że uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów nie mogą poszczycić się sukcesami w turniejach organizowanych w piłce siatkowej, ręcznej, koszykówce, a nawet piłce nożnej. A mecze ze szkołami z innych miejscowości przegrywają z kretesem.

W dodatku, z roku na rok w Zakopanem przybywa otyłych dzieci, zwłaszcza w klasach IV. Może to świadczyć o tym, że zajęcia ruchowe w klasach od 1 do 3 są prowadzone na słabym poziomie – uważają radni.

Wuefiści starali się przedstawić jednak inny obraz. Przede wszystkim chwalili i dziękowali miast za dotacje w ramach programów „Już pływam” i „Jeżdżę z głową” i dofinansowanie dodatkowych zajęć gry w tenisa. W odpowiedzi na zarzuty, jedna z nauczycielek przekonywała, że niektóre dzieci nie garną się po prostu do lekcji wychowania fizycznego, co wynika przede wszystkim z ich samooceny. Jeśli zaś chodzi o brak wyników sportowych zakopiańskich dzieci, radni nie usłyszeli przekonujących wyjaśnień.

js/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 02.04.2017 15:00