Ekolodzy protestują przeciwko wywożeniu większej liczby turystów na Kasprowy Wierch

Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot alarmuje, że Fundusz Inwestycyjny – Mid Europa Partners – nowy właściciel kolei linowej na Kasprowy Wierch, chce dwukrotnie zwiększyć jej przepustowość w sezonie letnim.
Jak informuje stowarzyszenie, przed burmistrzem Zakopanego trwa postępowanie dotyczące wydania decyzji środowiskowej dla inwestycji. "Zwiększenie przewozowości kolei oznacza, że w sam środek Tatrzańskiego Parku Narodowego, w najcenniejsze obszary przyrodnicze, będzie wwożonych w skali roku ponad milion osób" - alarmują ekolodzy.

Aktualna, kompromisowa przepustowość dla Kasprowego Wierchu jest na poziomie 180 os./godz. w sezonie letnim. - Nikt nie pozwoliłby sobie na wpuszczenie na Wawel tłumów ludzi, którzy zamiast podziwiać, niszczyliby cenne ekspozycje. Tak samo powinniśmy spojrzeć na ochronę Tatr. Ich udostępnienie nie może odbywać się kosztem przyrody tego miejsca - mówi Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot

- Złamanie kompromisu w celu zwiększenia zysków z eksploatacji kolei kosztem tatrzańskiej przyrody uznajemy za niedopuszczalne - dodaje Ślusarczyk. Pracownia przekazała swoje stanowisko ws. przepustowości na ręce m.in. władz Tatrzańskiego Parku Narodowego i Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Krakowie.

- PKL opracowały model ruchu turystycznego na Kasprowym, który mówi, że zwiększona przepustowość nie zaszkodzi przyrodzie - mówi w rozmowie z "Gazetą Krakowską" Szymon Ziobrowski, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego. - Jedynym wyjściem, by to potwierdzić, było przetestowanie tego w praktyce.

Prezes Polskich Kolei Linowych Piotr Gosek w rozmowie z "GK" dodaje: - Gdy rzeczywiście okaże się, że zwiększona przepustowość nie zaszkodzi tatrzańskiej przyrodzie, gdy będziemy mieli w ręku twarde dane, będziemy mogli złożyć do ministra środowiska wniosek o zwiększenie przepustowości kolejki latem.

oprac. r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 16.05.2017 17:29