Radni nie chcą niekontrolowanego rozrostu targowicy

NOWY TARG. By nie było tak jak na starej targowicy na os. Bereki, która w środku była pusta, a handel rozwijał się na przyległych ulicach, powstał projekt uchwały Rady Miasta Nowego Targu, precyzujący, na których działkach w obrębie nowej targowicy mają obowiązywać preferencyjne stawki.
Radni są zgodni, że oficjalnym miejscem targowym w Nowym Targu powinna być targowica koło oczyszczalni ścieków. Ale żeby handlarze, wychodząc przed klienta, nie zaczęli wylewać się w niekontrolowany sposób na przyległe ulice, zostawiając pusty środek, radni opozycji zaproponowali stosowaną zmianę przepisów.

Na posiedzeniu Komisji Finansów, Gospodarki Komunalnej i Rozwoju Rady Miasta Nowego Targu wszyscy radni zapoznali się z propozycją w tej sprawie klubów Prawo i Sprawiedliwość, Podhalańska Wspólnota Samorządowa i radnych niezrzeszonych. Przekonują oni, że poprzez stosowanie preferencyjnych stawek opłaty targowej, takich, z jakich korzysta w tej chwili Nowa Targowica, miasto może mieć wpływ na to, gdzie handel się rozwija, a gdzie zamiera. Radni obawiają się, że na nowym targowisku może stać się to, co się działo na starej targowicy, gdzie handel rozrastał się na przyległych ulicach, a środek placu był pusty. Gdyby do tego doszło, zagrażałoby to porządkowi, prawidłowemu funkcjonowaniu targowiska i jego spójności. Niekontrolowany rozwój miejsc targowych, przekonują, powodowałby chaos i brak drożności dróg dojazdowych. Dlatego, ich zdaniem, dokładne określenie terenu, na którym będzie obowiązywać preferencyjna opłata targowa (na Nowej Targowicy jest wielokrotnie niższa niż np. na jarmarku na terenie zajezdni), pozwoli prowadzić handel sposób zrównoważony i kontrolowany.

Projekt uchwały z załącznikiem graficznym pokazującym dokładnie obszar obowiązywania preferencyjnej opłaty targowej, z wyszczególnionymi działkami, miał trafić pod obrady poniedziałkowej sesji Rady Miasta Nowego Targu, ale po dyskusji na posiedzeniu komisji został wycofany. Jego autorzy, po wysłuchaniu uwag ze strony kupców, którzy przyszli na posiedzenie komisji i pozostałych radnych, uznali, że wymaga poprawek i skierowali go do dalszych prac. Projekt ma jednak poparcie innych radnych i spodziewać się można, że wcześniej czy później, gdy tylko będzie gotowy, wejdzie w życie.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 22.06.2017 14:00