Nowy Targ: osiedle z widokiem na Tatry, ale bez dobrej drogi (zdjęcia)

Przy jednej z bocznych odnóg ulicy Kokoszków powstaje osiedle domów jednorodzinnych. Ich mieszkańcy chcieliby, aby drogą dojazdową zainteresowało się miasto. Obecnie prowadzi tu wyboista droga przez garb, którą wypłukują deszcze, a dalej trakt z betonowych płyt.
Po przejechaniu siedziby nowotarskiej uczelni wyższej i szkoły rolniczej dojeżdżamy do rozgałęzienia dróg, w miejsce o lokalnej nazwie "Widełki", skąd droga w prawo prowadzi do schroniska dla zwierząt, a w lewo do nowo wybudowanych domów. Obecnie jest tu ich dziewięć, wszystkie pod adresem ulica Kokoszków. Okoliczni mieszkańcy mówią, że droga do ich osiedla, prowadząca wąwozem przez garb, daje im się we znaki szczególnie zimą i przy dużych deszczach, bo jest zalewana, deszcz i wody z pół wypłukują kamień, którym sami łatają ubytki. Powstają kałuże, które zimą zamieniają się w skute lodem oczka.

- To miejska droga, ale mamy wrażenie, że nikt się nią specjalnie nie interesuje - mówią. - Co prawda widzieliśmy tu geodetów, ale nikt na nie powiedział, jakie są plany i czy miasto zrobi coś z tą drogą. Tu nie trzeba wiele. Chodzi nam tylko o ten wyboisty garb przy podjeździe, potem jest równo, są płyty betonowe i jest już w miarę dobrze.

Reklama



Burmistrz Grzegorz Watycha mówi, że zna sprawę, a miasto podjęło już pierwsze kroki do tego, by zająć się drogą. - Ta sprawa jest już od jakiegoś czasu analizowana. W pierwszej kolejności przyjrzeliśmy się możliwości podłączenia tych budynków do kanalizacji. Zainicjowane zostały prace związane z przygotowaniem projektu sieci - wyjaśnia włodarz miasta. - Chodzi obecnie głównie o to, by sprawdzić, czy główny kolektor może iść pod drogą. To o tyle dobre rozwiązanie, że wtedy sieć prowadzić będzie po naszym terenie. Jeśli to rozwiązanie okaże się możliwe, to w pierwszej kolejności zajmiemy się kanalizacją osiedla i droga będzie musiała poczekać na przebudowę. Byłoby bowiem niegospodarnością najpierw lać asfalt, a potem go ciąć i wkładać do ziemi rury - tłumaczy.

- Mogę jednak zapewnić - dodaje burmistrz - że do tego czasu będziemy starali się uzupełniać ubytki na drodze, by przejazd nią był jak najmniej uciążliwy dla mieszkańców tego osiedla.

r/ zdjęcia Michał Adamowski

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 07.07.2017 11:37