Po dwudniowych obradach górale zakończyli swój 48 Zjazd Związku Podhalan. W trakcie obrad wybrali swojego nowego prezesa. Został nim ponownie Andrzej Skupień. Wprowadzono też zmiany w statucie związku.
W trakcie wyborów kontrkandydatem Andrzeja Skupnia z Poronina , który pełnił swoją funkcje przez ostatnie trzy lata był Władysław Motyka z Milówki.
Wybrano też skład nowej komisji rewizyjnej i sądu koleżeńskiego. Ich ślubowanie przyjął kapelan główny Związku Podhalan ks. Władysław Zązel.
Prezes Andrzej Skupień w swoim wystąpieniu przypomniał, że podczas jego nowej kadencji górali w całej Polsce czekają trzy ważne wydarzenia.- Przyznam, że kierować tak dużą organizacją nie jest łatwo – mówił w swoim wystąpieniu prezes Skupień. – Zadajemy sobie pytanie, czy to Podhale jest najważniejsze w związku, czy te oddziały, jak my to mówimy na skraju nie trzeba bardziej doceniać. Trzeba to jednak wszystko pogodzić. Chociażby taką sprawę jak zagospodarować ten budynek , w którym jesteśmy, naszą siedzibę w Ludźmierzu. Najważniejsze jest jednak, żeby o tym mówić i dogadywać się, tak jak się dzieje podczas zjazdów. I my to robimy, chociaż każdy może mieć inne zdanie, w jakimś temacie.
- Musimy się szczególnie przygotować do setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, 100-lecia powstania Związku Podhalan. W 2020 roku minie 100 lat od zwycięstwa nad bolszewikami i powrotu do Polski Spisza i Orawy – przypomniał.
Gośćmi ostatniego dnia zjazdu, oprócz marszałka województwa małopolskiego Jacka Krupy, byli tez posłowie: Anna Paluch, Edward Siarka, Jan Duda i Arkadiusz Mularczyk.
Marszałek Krupa pogratulował wyboru Andrzejowi Skupniowi. Zaznaczył jednocześnie, że związek górali z ojczystą ziemią, kulturą, tradycją buduje właśnie ich tożsamość.
- Nigdzie tak, jak na Podhalu nie widać więzi pomiędzy codziennym życiem, a tradycją. To właśnie tworzy regionalizm, z którego Małopolska się szczyci – mówił Krupa.
W tym roku tytuł honorowego prezesa Związku Podhalan otrzymał Stanisław Kowalczyk z Łopusznej.
js/ zdjęcia Michał Adamowski