Gmina rezygnuje z referendum

Nie będzie zapowiadanego referendum w sprawie przebiegu obwodnicy Chochołowa, którego domagała się część mieszkańców i radnych. Gmina Czarny Dunajec znalazła inne rozwiązanie.
Mieszkańcy wsi nie potrafią się dogadać, którędy powinna być poprowadzona droga omijająca ich miejscowość - zachodnią czy wschodnią stroną. Obwodnica ma wyprowadzić ruch samochodowy z centrum i uchronić zabytkowe, góralskie zagrody, wpisane na listę światowego dziedzictw UNESCO, przed dalszym niszczeniem. Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie ma pieniądze na jej budowę, ale prace wstrzymuje wewnętrzny spór mieszkańców o przebieg nowej drogi.

Na ostatniej sesji Rady Gminy Czarny Dunajec, na wniosek części mieszkańców i radnych, zdecydowano, że przeprowadzone zostanie referendum, którego wynik zadecyduje o przebiegu obwodnicy. Ale po namyśle i analizie prawnej urząd zmienił zdanie. - Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa nie można przeprowadzić referendum obejmującego zagadnienie istotne dla jednej tylko miejscowości. Referendum może minimalnie obejmować gminę - tłumaczy sekretarz gminy Michał Jarończyk. - Natomiast rozważamy przeprowadzenie rozprawy z udziałem społeczeństwa w ramach prowadzonego postępowania środowiskowego. Udział w takiej rozprawie mogą wziąć wszyscy mieszkańcy zainteresowanych miejscowości. W ramach tej rozprawy spróbujemy przeprowadzić jakiś rodzaj sondażu, być może tak jak sugerowali mieszkańcy, radni – w formie tajnego głosowania - dodaje.

Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie optuje ze wersją wschodnią. Niewykluczone, że może się to zmienić pod wpływem rozprawy z udziałem mieszkańców wsi i wyników głosowania.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 17.07.2017 10:01