Handlujący na Krupówkach czują się nękani przez straż miejską

ZAKOPANE. Maria Trebunia, jedna z handlarek z Krupówek, uważa, że ona i inni handlujący są zbyt często kontrolowani przez straż miejską, co jest dla nich bardzo uciążliwe. Sytuacja nasiliła się szczególnie po wprowadzeniu uchwały o parku kulturowym.
- Te kontrole są ustawiczne - mówi Maria Trebunia. - Po wprowadzeniu parku kulturowego patrole straży miejskiej są tak częste, że możemy czuć się dosłownie jak przestępcy. Stawia nas to zwłaszcza w złym świetle wobec naszych klientów. Sprawdzany jest każdy centymetr towaru, który wystaje poza stragan. A żeby sprzedać,jakoś taką chociażby kamizelkę, to musimy ją wyeksponować.

Dodatkowym problemem dla handlujących na dolnych Krupówkach, czy w tzw. zakopiańskich sukiennicach, jest znajdujący się tam postój dorożek. Według nich zaprzęgi zasłaniają stragany. Proponują, aby wyznaczono tam miejsce, jedynie dla dwóch dorożek. Wraz z odjazdem jednej pojawiłaby się kolejna.

Marek Trzaskoś, komendant Straży Miejskiej w Zakopanem zapewnia, że zna problem, ale działania podwładnych mu funkcjonariuszy są spowodowane właśnie wejściem w życie uchwały rady miasta o parku kulturowym.
- My jako strażnicy jesteśmy zobligowani, aby na terenie Krupówek było przestrzegane prawo miejscowe, czyli uchwała przyjęta przez Radę Miasta – mówi komendant. - Większość przedsiębiorców dostosowała się do niej, jest jednak garstka, która nadal jej nie respektuje.

Marek Trzaskoś zapewnia, że straż nie traktuje bardzo restrykcyjne handlujących. Większość interwencji kończy się bowiem na upomnieniach.

- Zdajemy sobie sprawę, że często handlujący na straganach niewiele zarabiają. Dlatego właśnie bierzemy pod uwagę przede wszystkim ten aspekt ludzki i nie są nakładane ustawicznie mandaty – mówi komendant. – Rozumiemy, że jedna z zasad marketingu mówi, że towar należy, jak najbardziej wyeksponować, ale z drugiej strony jesteśmy zobowiązani do nadzoru nad respektowaniem miejscowego prawa. Stąd może wynika to niezrozumienie.

js/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 01.08.2017 10:19