Szaflary: spór między wójtem a radnymi

Wójt Rafał Szkaradziński nie rozumie, dlaczego radni opóźniają przyjęcie uchwały o statutach sołeckich. Przypuszcza, że może chodzić o zmianę wprowadzającą powszechne wybory na sołtysa i całodzienne głosowanie do urny. Większość radnych Rady Gminy Szaflary uważa, że działania wójta są pochopne i należy spokojnie przedyskutować temat.
Wójt poinformował, że dostał pismo podpisane przez ponad 30 mieszkańców, w którym pytają go, dlaczego nie zostały jeszcze wprowadzone przepisy umożliwiające całodzienne głosowanie, za pomocą kart do głosowania, w wyborach na sołtysa i do rady sołeckiej, tak jak w innych gminach. Teraz są oni wybieraniy w głosowaniu na zebraniu wiejskim.

- Główną zmianą zaproponowaną w statucie jest modyfikacja przeprowadzania wyborów na sołtysa i do rad sołeckich - wyjaśnia Rafał Szkaradziński. - Zgodnie z nimi wyboru można byłoby dokonywać przez cały dzień, poprzez wrzucenie wypełnionych kart do głosowania do urny, tak jak ma to miejsce przy wyborach powszechnych, a nie jak jest to obecnie praktycznie przez niewielką grupę mieszkańców jedynie podczas trwania zebrania wiejskiego. Wydaje się, że z praktycznego punktu widzenia to bardzo korzystna zmiana dla mieszkańców, którzy w dogodnym dla siebie czasie w ciągu całego dnia mogliby przyjść i zagłosować, zwiększyłoby to zapewne również frekwencję wyborczą. Ponadto prawie wszystkie okoliczne gminy takimi właśnie rozwiązaniami się kierują - tłumaczy.

Projekt uchwały o statutach sołectw, który zawiera te zmiany, już dwukrotnie trafiał pod obrady Rady Gminy Szaflary i dwukrotnie był odrzucany. Ostatnio aż 13 radnych zagłosowało za wycofaniem uchwały i skierowaniem projektu do dalszych dyskusji.

Wójt Szkaradziński nie rozumie tego. - Niestety po dwukrotnym zaproponowaniu radnym podjęcia uchwały w tym właśnie zakresie, pojawiały się wnioski, aby tego tematu nie podejmować i uchwała została na dwóch kolejno następujących po sobie sesjach zdjęta z porządku obrad - relacjonuje. - Na ostatniej sesji jeden z radnych zaproponował stworzenie zespołu, składającego się z przedstawicieli sołectw i pracowników urzędu, który debatował by nad statutami. Nie wydaje się, aby to było celowe, gdyż ustawa nie przewiduje takich wymogów, a projekt statutu został już przygotowany i zweryfikowany przez prawników. Co więcej statuty zostały poddane konsultacjom społecznym, które nie cieszyły się dużym zainteresowaniem. Poza dwoma radnymi, nikt z mieszkańców nie wniósł uwag do projektu statutów - podkreśla.

Przewodniczący rady Stanisław Wąsik rozkłada ręce. - Ja głosowałem za uchwałą o statutach, ale większość radnych uznała, że trzeba nad tym jeszcze popracować. Osobiście jestem za zmianą, by głosowanie na sołtysa było takie jak przy wyborach powszechnych - podkreśla i dodaje, żeby pytania, dlaczego projekt został wycofany, kierować do radnych, którzy byli przeciw.

Wiceprzewodniczący Rady Gminy Szaflary Janusz Jurzec uważa, że nad całą uchwałą o statutach trzeba spokojnie popracować, bo jest to uchwała, która ma służyć gminie przez lata. - Nie będziemy przecież co chwilę go poprawiać, więc trzeba zadbać o to, by był dobrze zrobiony - zaznacza. - Nie jest tak, że nie chcemy przyjąć statutów. Przecież została wyznaczona data, że uchwała ma być przyjęta do lutego 2018 roku. Do tego czasu nie ma planowanych żadnych wyborów na sołtysa w naszej gminie, czyli nie ma pośpiechu. Nie rozumiem skąd pośpiech ze strony wójta, skoro przygotowywanie projektu statutów trwało półtora roku.

Wiceprzewodniczący dziwi się, że wójt eksponuje właśnie zapis o wyborach powszechnych na sołtysa, skoro nikt z radnych tej propozycji nie kwestionuje. - Nie ma tu negatywnych opinii i wątpliwości co do tego - podkreśla. Jednak, jak dodaje, statut wymaga dopracowania. - Sam złożyłem z 20 wniosków o zmiany i zdecydowana większość nie została uwzględniona. Po drodze pojawiło się wiele wątpliwości, które trzeba dokładnie przeanalizować. Wola rady jest taka, żeby statuty były dobrze omówione i opracowane. 13 radnych tak zdecydowało, więc to chyba też o czymś świadczy - przekonuje.

Niebawem ma powstać specjalny zespół - komisja, która zajmie się pracami nad statutem. Radny Jurzec mówi, że wierzy, iż uchwała zostanie przyjęta jeszcze w tym roku. - Nie widzę sporu między radnymi a wójtem. Przecież zdecydowana większość projektów uchwał składanych przez wójta jest przez nas przyjmowanych. W tym przypadku chodzi o względy merytoryczne - zapewnia.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 24.10.2017 12:40