W Kościelisku szukają sposobu na żmije. Radni wprowadzili nowy obowiązek dla mieszkańców

Coraz większa populacja żmij, które zbliżają się do domów oraz rozprzestrzeniający się Barszcz Sosnowskiego stanowią duży problem dla mieszkańców gminy Kościelisko. Lekarstwem ma być obowiązek koszenia traw dwa razy w roku.
Od przyszłej wiosny Straż Gminna z Kościeliska ma zacząć kontrolować, czy właściciele działek na terenie Dzianisza, Witowa i Kościeliska mimo iż ich nie używają, dbają o zachowanie na nich czystości. Gminni radni uznali, że będzie to najlepszy sposób pozbycia się żmij, których populacja znacznie wzrosła na terenie Witowa. Koszenie nieużytków ma zapobiec także rozprzestrzenianiu się Barszczu Sosnowskiego. Pomysł podoba się jednak nie wszystkim radnym.

– Obawiam się, że będziemy egzekwować te przepisy w stosunku do osób, u których na działkach ten problem nie występuje – mówił podczas spotkania radnych Stanisław Stosel, radny z Dzianisza.

Radny z Dzianisza próbował także przekonać, że wystarczy koszenie tylko jeden raz w roku. Jego pomysł nie znalazł jednak uznania u pozostałych radnych, którzy przegłosowali projekt.

Radni uznali, że gminni urzędnicy wspólnie z funkcjonariuszami Straży Gminnej doskonale wiedzą gdzie problem występuje i nie będą nadużywać zalecenia zawartego w powstającym Regulaminie Zachowania Czystości w Gminie Kościelisko.

ms/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 11.11.2017 09:41