Rabka-Zdrój przeciwna podwyżkom rządowych opłat

Rezolucję, skierowaną m.in. do Rady Ministrów, sprzeciwiającą się wzrostowi opłat za korzystanie ze środowiska podjęła Rada Miejska w Rabce-Zdroju. Chodzi o opłatę ustalaną przez rząd, która ma istotny wpływ na ceny za odbiór odpadów, jakie opłacają mieszkańcy.
- Tą rezolucję nie podejmujemy jako pierwsi, ale w ślad za innymi gminami, bo podwyżki nie dotyczą tylko 2018 roku, ale i kolejnych lat - tłumaczyła na sesji burmistrz Ewa Przybyło. Jak przekonywała, drastyczne podwyżki wprowadzane przez rząd, które dotykają właścicieli wysypisk śmieci, odbijają się na firmach odbierających odpady, potem na cenach, jakich żądają za odbiór odpadów, a w konsekwencji na cenach, które płacą mieszkańcy. To reakcja łańcuchowa.

Opozycja wytyka jednak burmistrz, że rezolucja jest podejmowana za późno, gdyż prace nad rozporządzeniem toczyły się w wiosną ub. roku. - To co robi teraz pani burmistrz, to próba wybielenia się w związku z tym, co robi z podwyżkami i próbą zrzucenia odpowiedzialności za ewentualne podwyżki, które mogą nastąpić w przyszłym roku, na kogoś innego - komentuje radny Rafał Hajdyła, przewodniczący opozycyjnego klubu Nasze Miasto.

- Nie podejmowaliśmy rezolucji do tej pory, gdyż wszystkie firmy zajmujące się odbiorem śmieci prowadziły swoje rozmowy z Ministerstwem Środowiska. Opłaty weszły w życie mocą rozporządzenia, które przecież w każdej chwili może być zmienione. Stąd nasza rezolucja podejmowana jest teraz - broniła swojego stanowiska Ewa Przybyło.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 05.01.2018 10:13