Opiekun psa ukarany - mandat za to, że pozwolił zagryźć mu kundelka

NOWY TARG. 250 złotych mandatu dostał opiekun, który spuścił czworonoga ze smyczy i pozwolił, żeby agresywny czworonóg zagryzł na oczach właścicielki małego kundelka.
We wtorek około godz. 19.00 nad potokiem Czarny Dunajec mieszkanka Nowego Targu spacerując ze swoim psem zauważyła dwóch mężczyzn, przy których wolno biegał pies, maści czarnej, długowłosy przypominający owczarka niemieckiego. Kobieta swojego pupila trzymała na smyczy i nagle zauważyła, że tamten pies biegnie w jej kierunku. Mężczyzna wołał na niego Kiler. Ze strachu puściła smycz swojego psa, a tamten rzucił się na niego i zagryzł. Mężczyzna podszedł do swojego psa zabrał go i odszedł nie reagując na krzyki kobiety.

Kobieta zgłosiła sprawę na policji, która wszczęła postępowanie w tej sprawie. Dzielnicowy ustalił właściciela psa, a następnie opiekuna, który feralnego dnia był z psem na spacerze. Rzecznik nowotarskiej policji asp. szt. Dorota Garbacz informuje, że został on ukarany najwyższym możliwym mandatem w wysokości 250 zł, który mówi "Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany".

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 12.04.2018 18:27