Burmistrz Leszek Dorula: "Mid Europa Partners nie ma żadnych inwestycji, którymi mógłby się pochwalić"

Pięć lat temu sprzedano Polskie Koleje Linowe w Zakopanem. Zdaniem Leszka Doruli, sprzedaż PKL Mid Europa Partners było złym rozwiązaniem, bo spółka nie przeprowadziła żadnych widocznych inwestycji, które by podniosły atrakcyjność turystyczną miasta i regionu.
- Nie chciałbym, aby to źle zabrzmiało, ale ja nie widzę rzeczy, które mógłbym wymienić jako inwestycje tego inwestora. Jest mi z tego powodu bardzo przykro, ponieważ nie zostało zrealizowane oczekiwanie mieszkańców, narciarzy, nas jako samorządów. Uważam, że to, co tak szumnie było zapowiadane, niestety nie zostało zrealizowane - powiedział burmistrz Leszek Dorula w rozmowie z dziennikiem "Rzeczpospolita".

Jego zdaniem, spółka mogła wiele zrobić. Skoro nie dogadały się z właścicielami gruntów na Gubałówce i nie udało się uruchomić wyciągu narciarskiego, to mogła zainwestować w Kasprowy Wierch. - Mogli w innym spróbować to zrealizować, np. na Kasprowym. Nie mogę powiedzieć, żeby właściciel PKL zrobił cokolwiek w tym miejscu - dodał. - Nie znam żadnych inwestycji, którymi Mid Europa Partners mogłaby się pochwalić. I przypuszczam, że sami również nie potrafiliby ich wskazać.

Polskie Koleje Linowe w Zakopanem zostały sprzedane w 2014 roku. Transakcję sfinansował fundusz inwestycyjny Mid Europa Partners, partner inwestycyjny spółki Polskich Kolei Górskich. Koszt zakupu wyniósł 215 milionów złotych.

Podtatrzańskie samorządy i władze rządowe chcą odkupić Polskie Koleje Linowe, by z powrotem były własnością państwową.

oprac. r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 10.07.2018 12:14