LIST. Zaniedbane boisko na os. Na Skarpie w Nowym Targu (zdjęcia)

"Zaczęły się wakacje, pogoda w końcu też dopisuje, a dzieci i młodzież nie mają gdzie pokopać w piłkę" - skarżą się w liście do redakcji mieszkańcy osiedla Na Skarpie.
"Paradoks sytuacji polega na tym, że na osiedlu jest boisko do gry w piłkę nożną, lecz tak zaniedbane, zarośnięte, że niebawem będzie można bawić się na nim w chowanego lub labirynt, bynajmniej nie pograć w piłkę. Pani Prezes już od miesiąca obiecuje zająć się boiskiem, tj. przede wszystkim skosić trawę, ale są to jedynie słowa rzucane na wiatr. My ojcowie zaproponowaliśmy, że sami skosimy trawę kosiarką należącą do spółdzielni. Usłyszeliśmy, że nie ma paliwa. Kiedy powiedzieliśmy, że sami kupimy paliwo, wówczas usłyszeliśmy kolejno: że nie ma żyłki, że trawa jest za stara, aż w końcu że Pani Prezes już miesiąc temu ustaliła z Urzędem Miasta, że to on ma się zająć skoszeniem trawy na
owym boisku. Czy jest to realne, skoro boisko rzekomo należy do spółdzielni?

W związku z powyższym dzieci grają w piłkę na trawniku między blokami, skąd są przeganiani przez sąsiadów, którzy uważają, że są za głośno, że zniszczą elewacje bloków czy wybiją okno. Gdzie zatem te dzieci mają grać w piłkę nożną? Oprócz małego placu zabaw dla najmłodszych brzdąców na osiedlu od dłuższego czasu nic więcej nie powstaje dla dzieci i młodzieży. A Pani Prezes, również jako radna miasta, ma ogromne możliwości ku temu, ale ewidentnie brak chęci. Mamy dość biernego przypatrywania się jej pasywnie wypełnianych funkcji na swoich stanowiskach. Mieszkańcy Osiedla".

oprac. r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 13.07.2018 11:33