Hokej. MMKS Nowy Targ z KH Sanok w półfinale MP Żaków

SANOK. W sobotę i niedzielę 4 i 5 kwietnia rozegrany zostanie Turniej Finałowy do Mistrzostw Polski Żaków. Z półfinałów, które odbyły się w ubiegły weekend w Nowym Targu i Sanoku - do najlepszej czwórki awansowały: KH Sanok, Unia Oświęcim, MMKS Podhale Nowy Targ i Polonia Bytom. Między tymi zespołami w sobotę rozstrzygnie się kto zagra w niedzielnym finale.
Nowotarżanie w turnieju półfinałowym wręcz zdemolowali rywali, wygrywając z nimi wszystkie mecze i strzelając im 31 goli, z czego aż 11 strzelił Patryk Wronka. Kolejne 10 dołożył partner z ataku Mateusz Gacek, a trzeci atakujący Maciej Kmiecik - 2 gole. We wszystkich 3 meczach nie było mocnych na pierwszą formację, która strzeliła 95% wszystkich goli. W sobotnim półfinale o godz. 17 spotkają się ze znajomym rywalem. KH Sanok bowiem występował razem z MMKS-em w lidze Żaka w tym sezonie. Nowotarżanie rozegrali z nimi wszystkie 6 meczy i wszystkie rozstrzygnęli na swoją korzyść (19:2, 7:3, 7:5, 6:5, 11:8, 15:2).

Liga jednak rządzi się swoim prawami, a finały swoimi. Mimo pozytywnych wyników nie można w żadnym wypadku zlekceważyć rywala. Na pewno ciężar gry jak w poprzednich spotkaniach będzie musiała wziąć na siebie I formacja z trójką atakujących wymienionych wcześniej. Dużo też zależy od bramkarzy, lecz Kapica i Wójcik są w wysokiej formie. W porównaniu z Turniejem Półfinałowym do Sanoka nie pojadą Alan Kacica i Krzysztof Dziatkowiec. W składzie mogą zajść jeszcze drobne korekty.

Kierownik drużyny MMKS-u Romuald Dębowski uważa, że kluczem do zwycięstwa będzie uważna gra w każdym punkcie. - Trzeba zagrać zespołowo bez indywidualnych zagrań i solowych akcji. Hokej to gra partnerska. Ważne też będzie, by grać skrzydłami a nie środkiem. Gdyż wtedy rywal może odebrać spokojnie krążek. Z Sanokiem wygraliśmy wszystkie mecze w sezonie zasadniczym, a z Unią (ewentualny rywal Podhala w finale - przyp. Sz.P.) graliśmy przed tym sezonem, czyli w sierpniu i wygraliśmy chyba 4, czy 5 bramkami, ale to o niczym też nie świadczy. Uczulamy też zawodników, by nie faulowali głupio i grali uważnie w obronie. W meczach półfinałowych przyniosło to skutek, więc tym razem też mamy nadzieję, że odniesie. Wszystko jednak zweryfikuje lód - mówi kierownik drużyny.

W drugim półfinale o godz. 14 zagra Polonia Bytom z Unią Oświęcim.

Zwycięzcy tych meczy spotkają się w niedzielę o 14 w wielkim finale, a przegrani zagrają o brąz o godz. 11.

Szymon Pyzowski
www.podhale-hokej.pl

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 03.04.2009 22:03