90 tysięcy kosztować ma zadaszenie kawiarenek na Rynku (zdjęcia)

NOWY TARG. Już cztery miesiące temu wiceburmistrz Joanna Iskrzyńska-Steg przyznała, że plandeki jako forma zadaszenia kawiarenek na Rynku "nie sprawdziły się". Czyszczenie płacht jest trudne i kosztowne. Dodatkowo materiał się naciąga, a w zagłębieniach zbiera się woda lub śnieg. Stąd pomysł, by budynki przykryć blachą. Inwestycja kosztować ma 90 tysięcy.
Brud i gołębie

Podczas posiedzenia Komisji Finansów, Gospodarki Komunalnej i Rozwoju, skarbnik Miasta przedstawił radnym wniosek o zatwierdzenie zmiany przeznaczenia rezerwy celowej zaplanowanej w budżecie na remonty gminnych obiektów. Chodzi o 50 tysięcy zł, które przeznaczone zostaną na wykonanie dachów obu kawiarenek. - Zastosowane pierwotnie rozwiązanie w postaci przykrycia kawiarenek plandeką - nie sprawdza się w naszych warunkach klimatycznych. Na plandekach osiada smog, a ich czyszczenie jest bardzo trudne i kosztowne. Ponadto dachy stały się siedliskiem gołębi i istnieje konieczność instalacji zabezpieczeń, które będą chronić obiekty przed szkodliwym działaniem tych ptaków - argumentował Łukasz Dłubacz. - Wykonane zostaną również rynny w celu właściwego odprowadzania wód opadowych. Koszt wykonania dachów na dwóch kawiarenkach to kwota 90 tys zł netto - VAT zostanie w całości odliczony. Pozostała kwota, czyli 40 tysięcy pochodzić będzie ze środków zaplanowanych na wykupy nieruchomości i wypłatę odszkodowań za nieruchomości przejęte pod miejskie inwestycje - tłumaczył.

Schody się kruszą i "woda leje się do piwa"

We wniosku do radnych, podpisanym przez burmistrza Grzegorza Watychę czytamy, iż "Miasto uzyskuje z kawiarenek bardzo wysokie dochody. Dzięki budowie kawiarenek rozwiązany został problem braku toalet w Rynku po jego rewitalizacji. Kawiarenki cieszą się ogromnym zainteresowaniem, a po ich wybudowaniu zauważalny jest na Rynku znacznie większy ruch turystów i mieszkańców, stąd konieczne jest utrzymanie jego infrastruktury na jak najwyższym poziomie."

Radny Andrzej Rajski zwrócił uwagę, iż także schody wymagają naprawy. - Sa w nie najlepszym stanie: wyszczerbione, ubite, kruszą się. To może być niebezpieczne - mówił przewodniczący Rady Miasta.

- Był niedawno robiony przegląd obiektów, wykonawca ma usunąć te usterki - zapewnił burmistrz Grzegorz Watycha.

Inny radny poskarżył się, że woda, która zbiera się na plandece pokrywającej kawiarenki leje się gościom do kufli w piwem.

Kalkulacja kosztów

Radny Paweł Liszka poprosił, by raz jeszcze przypomniano - ile kosztowało postawienie obiektów i co zostanie w ramach planowanej inwestycji zrobione. - Wydane zostało 350 tysięcy netto na jedną kawiarenkę. Wykonane zostanie deskowanie, położona będzie na to blacha plus zabezpieczenie i orynnowanie - wyjaśniał skarbnik Dłubacz. I dodał, że "kawiarenki są w okresie gwarancji, a z umowy z wykonawcą wynika, iż dobudowa dachu nie naruszy zasad gwarancji ".

Wiceburmistrz Nowego Targu kolejny raz przekonywała radnych z Komisji Finansów, Gospodarki Komunalnej i Rozwoju, że pomysł zainwestowania miejskich pieniędzy w budowę obiektów gastronomicznych był dobrym rozwiązaniem. - Utrzymane toalet w naszym budynku w Parku kosztuje 100 tysięcy zł. rocznie. Dzierżawcy kawiarenek w Rynku płacą Miastu 120 tysięcy rocznie czynszu i utrzymują toalety, które pełnią funkcję publicznych toalet. My nie musimy wydawać tych stu tysięcy, a jeszcze dochodzą pieniądze z samej dzierżawy - argumentowała Joanna Iskrzyńska-Steg.

Spośród członków komisji 10 było za budową dachów i przeznaczeniem na ten cel części środków z rezerwy celowej, 2 było przeciw, 1 radny wstrzymał się od głosu.

s/ zdj. Michał Adamowski

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 06.09.2018 22:30