Maciej Jachymiak: Myślę, że jest szansa pogodzić i medycynę i samorząd wojewódzki

NOWY TARG. - Zawsze był naszym dobrym duchem, popierał nas zawsze w przedsięwzięciach niezależnych, żeby nigdy nie pozwolić zdominować się przez siły polityczne, żebyśmy zawsze zachowywali niezależność, rzetelność i uczciwość w naszych działaniach publicznych - mówi o Macieju Jachymiaku, przewodniczący stowarzyszenia Razem Podhale Spisz Orawa - Jan Smarduch.
Powstałe 17 lat temu stowarzyszenie uaktywnia się na wybory samorządowe, wystawiając listy swoich kandydatów jako KWW Razem Podhale Spisz Orawa oraz udzielając rekomendacji innym kandydatom. W tegorocznych wyborach takie poparcie otrzymał KWW Wspólna Małopolska wystawiające kandydatów do sejmiku wojewódzkiego. Pierwsze miejsce na liście zajmuje nowotarżanin Maciej Jachymiak, czwarte Joanna Oleksy ze Szczawnicy, a siódme Monika Rzońca z Rabki-Zdroju.

- Chciałbym zacząć jakiś nowy etap w działalności naszego stowarzyszenia i zrobić w województwie coś takiego jak to, co kiedyś w powiecie nowotarskim - to znaczy utworzyć i utrzymać takie stowarzyszenie, które będzie wolne od partyjniactwa, czyli tego, co tak na prawdę działalność samorządową niszczy. Myśmy wielokrotnie tego doświadczyli - takich złych pomysłów, które nie miały nic wspólnego z dobrem ludzi. Chcielibyśmy, by na terenie Małopolski też takie stowarzyszenie zaszczepić i żeby ono się utrzymało - mówił do członków stowarzyszenia oraz kandydatów do Rady Powiatu Nowotarskiego z ramienia KWW Razem Podhale Spisz Orawa Maciej Jachymiak, który ma za sobą dwie kadencje jako radny miejski oraz dwie kadencje w powiecie na stanowisku wicestarosty.

O swoim kandydowaniu do sejmiku powiedział: - Ten trzeci samorząd jest bardzo ważny, mający najwięcej pieniędzy. Musicie państwo wiedzieć, że budżet powiatu to jest sto kilkadziesiąt milionów, a budżet województwa to są miliardy. Odnosiliśmy zawsze wrażenie, że brak reprezentacji - nowej reprezentacji powiatu nowotarskiego skutkuje czasem trudnościami w pozyskaniu środków. Mamy też takie obserwacje, że drogi wojewódzkie, czy krajowe na terenie naszego powiatu wyglądają najgorzej. Drogi powiatowe i gminne wyglądają dużo lepiej. Jest też wiele takich problemów, które muszą być rozwiązane. Dla mnie, jako mieszkańca Nowego Targu - skandalem jest to, co od lat dzieje się z olbrzymią nieruchomością na Kowańcu: prewentorium, które mimo że jest perłą architektoniczną niszczeje w oczach i spory polityczne uniemożliwiają nadanie temu miejscu jakiegoś kierunku. Zadanie jest trudne, bo żeby zostać radnym wojewódzkim to to są już duże ilości głosów - ok 10 tysięcy. Myślę że gdybyśmy "odrobili lekcje" na terenie powiatu nowotarskiego to te wyniki są do osiągnięcia. Całe szczęście - dzięki zabiegom Jasia (Smarducha - przyp. red.) jest to miejsce pierwsze. Mam nadzieję, że za kilka tygodni spotkamy się na podsumowaniu kampanii i ustalaniu współpracy między samorządem powiatowym, a samorządem wojewódzkim. Zachęcam do głosowania - mówił do kandydatów na radnych powiatowych.

Maciej Jachymiak ma na swoim koncie cztery kadencje w samorządach, ale zniknął ze sceny politycznej na ostatnie cztery lata. Na pytanie czemu służyła ta czteroletnia przerwa, odpowiedział: - Przede wszystkim powrotowi do medycyny. Medycyna cały czas idzie do przodu i trzeba być na bieżąco. Ja cały czas chcę być lekarzem. Oprócz tego, że jestem samorządowcem, to jestem lekarzem. 16 lat byłem samorządowcem, nabrałem dużego doświadczenia i pewnej wiedzy o zarządzaniu i polityce. Natomiast trochę zaczęła mi uciekać ta medycyna, wiec postanowiłem wrócić. Teraz myślę, że jest szansa pogodzić i medycynę i samorząd wojewódzki.

SPalka

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 30.09.2018 08:40