Ewa Kościelniak-Motyka: Chciałabym działać dla ludzi którzy są wokół mnie

NOWY TARG. Do sejmiku województwa małopolskiego staruje z listy PiS Ewa Kościelniak-Motyka, pracownik Podhalańskiej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Targu. To jej debiut, jeśli chodzi o pracę w samorządzie.
Dlaczego od razu zdecydowała się Pan na sejmik?

- To jest trudne pytanie. Nie myślałam o tym wcześniej. Jestem człowiekiem, który chciałby mieć realny wpływ na działania. Uważam, że jestem energiczna osoba i stać mnie na to, żeby się od razu w sejmiku odnaleźć.

Na czym się Pani zna. Czym chce się Pani zająć w sejmiku?

- Przede wszystkim chciałabym działać dla swojej lokalności, dla ludzi którzy są wokół mnie, którzy mnie otaczają, poznać ich problemy, rozmawiać z nimi i zrobić coś dla nich. Na czym ja się znam... ja jestem człowiekiem, który pracuje w oświacie, przede wszystkim z dziećmi. Pracowałam jako wykła0dowca akademicki, w tym momencie pracuję jako urzędnik w PPWSZ. Ciężko powiedzieć na czym się znam, życie weryfikuje.

Czyli interesują Panią problemy edukacji na szczeblu wojewódzkim...

- Edukacja przede wszystkim. Bardzo mi leży na sercu oświata i to, jak edukuje się nasze dzieciaki, ponieważ widzę w tym osobiście dużo błędów i na to chciałabym mieć bardzo mocny wpływ, żeby coś zmienić, żeby dzieci stały się bardziej podmiotem, aniżeli przedmiotem.

SPalka

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 10.10.2018 18:19