W areszcie kończą się miejsca

W Zakopanem policjanci mają pełne ręce roboty przy sylwestrze. W zakopiańskim areszcie zaczyna brakować wolnych miejsc.
Co chwilę z ulic zabierane są nietrzeźwe osoby, których albo nie ma komu przekazać, albo są w takim są w takim stanie zamroczenia alkoholowego, że nie ma z nimi w ogóle kontaktu.

Dużo interwencji dotyczy też awantur lub burd wszczynanych przez sylwestrowiczów. Zdarzają się też nieuzasadnione wezwania.

pk/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 01.01.2019 00:39