Wielu zakopiańczyków nie opuszcza dziś domów, a jak udaje się np. na zakupy, to piechotą. Wyjeżdżanie autem nie ma najmniejszego sensu. Miasto jest sparaliżowane, bo większość turystów ruszyło dziś w drogę powrotną do domów.
Od kilku godzin Zakopane praktycznie stoi. Sytuacja zamiast się polepszać, to z minuty na minutę się pogarsza z powodu opadów śniegu. Na drogach jest bardzo ślisko. Piaskarki utknęły w korkach. Przejechanie przez miasto zajmuje w tej chwili kilka godzin.
Turystom zaczyna brakować paliwa, a ludziom kończy się prowiant.
pk/ zdj. Piotr Korczak / Joanna Słodyczka