Mimo wymiany turnusów i rozpoczęcia ferii warszawskich, po Zakopanem jeździ się w miarę płynnie. Nieduże korki pojawiają się tylko na wjeździe do Zakopanego. Większym problemem są parkingi. Znalezienie wolnego miejsca w centrum miasta graniczy z cudem.
Na Krupówkach na razie bez tłoku. Dużym problem są wciąż zalegające zwały śniegu i zły stan chodników. Jest ślisko.
Wraz z turystami z Warszawy pojawiło się na Krupówkach sporo osób szukających szybkiego zarobku: grajkowie, osoby namawiające na kulig, czy sprzedawcy pamiątek z Zakopanego. W wielu wypadkach łamią oni ustawę o parku kulturowym na Krupówkach.
pk/ zdj. Piotr Korczak