Problemy Miasta: śmieci, zalegający śnieg, oznakowanie ulic, brak latarni i pluskwy

Tak pokrótce zdefiniowali dziś problemy, z jakimi borykają się mieszkańcy Miasta - radni. W interpelacjach najczęściej pojawiał się problem związany z zimą, czyli zalegający śnieg, fatalny stan chodników, przystanków autobusowych, zniszczone przez pługi progi przy al. Solidarności, ale także śmieci wysypujące się z kontenerów.
Na kłopoty kierowców wskazał Andrzej Swałtek. - Rejon ulicy Krzywej i Orkana. Tam samochody stoją na chodniku, autobus MZK nie ma jak przejechać. Apeluję o postawienie tam słupków. Ja sobie tego nie wymyślam. Koło piekarni Trzcińskiego jest wąsko, a jeszcze na chodnikach samochody tam stoją. Proszę o uporządkowanie tego nie pierwszy raz, ale jakoś pan naczelnik tego nie słucha - irytował się radny.

- Jeżeli uważa pan, że ja źle pracuję, że ignoruję pańskie zalecenia - to ja jestem pracownikiem burmistrza i jemu proszę to zgłosić - odparł Marian Twaróg z Referatu do spraw Drogownictwa i Transportu. - A co do słupków, to były dyskusje czy te słupki są tam potrzebne. Istnieje niebezpieczeństwo, że w razie zamontowania słupków i opadów śniegi takich, jak w tym roku - to autobus tamtędy już w ogóle nie przejedzie - dodał urzędnik.

- Ja nie jestem pana przełożonym i nie oceniam pana kompetencji, od tego jest burmistrz. Ja tylko zgłaszam problem związany z ul. Harcerską. To nie jest mój wymysł. Wszyscy dyspozytorzy MZK to powiedzą. To jest denerwująca sytuacja, nawet już doszło tam do szarpaniny. Tak nie może być, że nie ma drożności. Dawniej jak była Straż Miejska, to przyjeżdżała, a teraz jak się dzwoni na Policję to jej nie ma i jest tylko czekanie - podsumował wątek Andrzej Swałtek i poruszył kolejne tematy. Wśród nich brak przystanku MZK przy Szkole Podstawowej nr 5 ("nie ma przystanku, a dzieci tam są podwożone i tam wysiadają, trzeba to unormować") oraz problem niewywożonych śmieci.

- Sprawa jest karygodna i niedopuszczalna. Sytuacja z początku roku, gdy po Bożym Narodzeniu nie były wywożone śmieci przez 3 tygodnie. Śmieci wysypujące się poza boksy, walające się po osiedlach. Nadszarpnęło to cierpliwość mieszkańców na przykład na osiedlu Suskiego i Kopernika. Były interwencje telefoniczne, byłem też osobiście u naczelnika Wydziału Ochrony Środowiska. Podnieśliśmy stawkę za wywóz śmieci, ludzie są bardzo zdenerwowani, a tak nie powinno być. Teraz sytuacja się poprawiła i śmieci są na bieżąco wywożone. Ale proponuję, by pozwolić śmieciarkom wjazd na osiedle od strony Kopernika. Tam jest znak ograniczenia wjazdu dla pojazdów do 2,5 tony. Proponuję dać tabliczkę, że zakaz nie dotyczy pojazdów służb komunalnych - podsumował radny Swałtek.

Lesław Mikołajski przypomniał, że "12 lat trwają próby rozwiązania przez miasto i powiat węzła gordyjskiego, jakim jest skrzyżowanie św. Anny i Grela". - Na jakim etapie są wspólne prace projektowe? Nie ma dnia, żeby o to nie pytali mieszkańcy. Mam nadzieję, że tym razem sprawa ta zostanie pozytywnie załatwiona - dodał radny, który poprosił o pisemną odpowiedź burmistrza na swoje pytanie.

- Kiedy usunięty zostanie lód z chodników przy ulicy Ludźmierskiej i Ceramicznej - pytał Leszek Pustówka. Ewa Garbacz prosiła o wywiezienie śniegu z Nadmłnówki. - Tak jest tak wąsko, że jak się auta mijają, to nie ma się jak schować. Tak samo jest na ulicy Kasprowicza - tłumaczyła.

Szymon Fatla proponował zmianę organizacji ruchu na północnym krańcu ul. Wojska Polskiego, wprowadzenie zakazu wjazdu na parking samochodów "nauki jazdy", które stwarzają tam zagrożenie dla ruchu i utrudniają innym kierowcom manerwowanie na małym i słabo widocznym z ulicy placyku. - Kolejna sprawa to chodnik na ul. Powstańców Śląskich. Od pierwszych, grudniowych opadów śniegu chodnik wzdłuż płotu MPEC nie był ani raz odśnieżany. Jest tam jedynie przedeptane przejście. To problem dla mieszkańców, a przecież MPEC to jednostka miejska - zauważył.

Na część pytań o utrzymanie chodników i dróg, a także o naprawienie dziury w jezdni na osiedlu Bór - inżynier Twaróg odpowiadał, że "rozeznana zostanie kwestia własności nieruchomości i po weryfikacji zostanie to zrobione".

Danuta Sokół w imieniu mieszkańców prosiła o znak zakazu "zatrzymywania się i postoju" na odcinku od hotelu do Szkoły Podstawowej nr 6. - Tam stoją samochody po obu stronach jezdni i jest problem wyjazdu z osiedla Na Skarpie. Ulica jest tak wąska, że kierowcy wahadłowo muszą się poruszać - mówił radna.

- Ile kosztowały progi założone na ul. Solidarności, które zostały zniszczone w trakcie odśnieżania? Mieszkańcy zgłaszali swoje wątpliwości co do ich trwałości już na etapie ich montowania - zauważył radna prezentując zdjęcia. Jedno z nich - poniżej.


Ewa Pawlikowska zawnioskowała także o przeprowadzenie dezynsekcji w budynku socjalnym na Borze, bowiem pojawiły sie tam pluskwy.

O oświetlenie parkingu przy ul. Sikorskiego i Podtatrzańskiej apelował Marek Mozdyniewicz. Radny zadał też pytanie o możliwość postawienia gabloty na książki (wzorem tej w Strefie Relaksu) na Miasteczku Komunikacyjnym i w Parku Miejskim.

Z kolei Marek Fryźlewicz zadał pytanie o przyszłość obiektów i terenu byłego Prewentorium PKP na Kowańcu. - Na jakim etapie jest ta spawa? Czy zostały już podjęte rozmowy z nowym marszałkiem i zarządem województwa, czyli właścicielami obiektów? Jest to bardzo ważna sprawa, aby te - od kilku juz lat stojące puste i niszczejące obiekty zaczęły ponownie "żyć" i służyć mieszkańcom Miasta i Podhala dla celów lecznictwa, rehabilitacji i pomocy dla seniorów i osób niepełnosprawnych - argumentował radny Fryźlewicz. Na swoje pytanie otrzyma od burmistrza pisemną odpowiedź.

- Za służby miejskie, przepraszam. Robiono ile się da. Jeśli chodzi o wywózkę śniegu, to od 7 stycznia do 2 lutego wywóz śniegu plus utrzymanie chodników kosztowało Miasto 368 tys złotych. Można dywagować, czy to dużo, czy mało, ale jakieś konkretne dwa zadania mogłyby być za to zrobione, a nie będą. Ale te pieniądze przecież też poszły na ważny cel . Dziękuję osobom, które w czynie społcznym współpracowały ze służbami w duchu poszanowania i wyrozumiałości. Jak będzie współpraca to wiele da się zrobić - dodał wiceburmistrz Waldemar Wojtaszek.

Dzisiejsza sesja na wniosek radnego Fryźlewicza zakończyła się minutą ciszy, ku uczczeniu pamięci jak mówił wnioskodawca "wybitnego samorządowca, jakim był tragicznie zmarły prezydent Gdańska Paweł Adamowicz".

s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 04.02.2019 21:28