Narciarz potrącił na stoku 6-latka i odjechał. Szuka go policja

Do wypadku doszło w piątek na Kotelnicy Białczańskiej w Białce Tatrzańskiej. Dorosły mężczyzna zjeżdżający w dół z impetem uderzył w 6-latka, który uczył się jeździć na nartach pod okiem ojca. Sprawca wypadku nie zatrzymał się, aby sprawdzić czy coś dziecku się stało i odjechał.
- Rodzic do poszkodowanego dziecka wezwał ratowników TOPR-u, którzy udzielili pierwszej pomocy, unieruchomili złamane kończyny, a następnie bezpiecznie przetransportowali je do czekającej już karetki pogotowia - relacjonuje asp. szt. Roman Wieczorek z zakopiańskiej policji. - Jak ustalono, sprawcą tego wypadku na stoku był około 30-letni mężczyzna, który tego dnia ubrany był w niebieską kurtkę, spodnie narciarskie czerwonymi elementami, kask i gogle. Policjanci na podstawie monitoringu podejmują czynności zmierzające do zidentyfikowania nieodpowiedzialnego narciarza. Osoby, które widziały ten wypadek prosimy o kontakt z policjantami z Bukowiny Tatrzańskiej - dodaje.

oprac. r/ KPP Zakopane

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 26.02.2019 12:28