NOWY TARG. Na polecenie burmistrza Marka Fryźlewicza do pracy w Urzędzie Miasta została przyjęta córka radnego Andrzeja Fryźlewicza. Zatrudniono ją po tym, jak radny Fryźlewicz odszedł z klubu Nowotarżanie i PiS i zaczął głosować zgodnie z wolą ugrupowania burmistrza - Podhalańskiej Wspólnoty Samorządowej.
Córka radnego przez rok była stażystką w urzędzie. Umowa skończyła się jej w połowie czerwca. Po ukończeniu stażu, na polecenie burmistrza Marka Fryźlewicza, została zatrudniona na stanowisku archiwisty w wydziale organizacyjnym UM. Umowę ma do końca tego roku. - To nie jest etat urzędniczy, lecz etat obsługi – wyjaśnia naczelnik wydziału Andrzej Zając.
Radny Andrzej Fryźlewicz przez pół roku od wyborów był członkiem klubu Nowotarżanie i PiS i jednym z największych opozycjonistów oraz krytyków burmistrza Marka Fryźlewicza (Podhalańska Wspólnota Samorządowa).
Sytuacja zmieniła się w maju, gdy w proteście przeciwko dyktatorskim – jak sugerował – zapędom przewodniczącego Rady Miasta Mariusza Jelonka (Nowotarżanie i PiS), oraz jak mówił z uwagi na przesadę w krytyce burmistrza, radny Fryźlewicz wystąpił z klubu. Po jego odejściu i wystąpieniu z klubu kolejnych dwóch radnych – Andrzeja Swałtka i Lesława Mikołajskiego – w Radzie Miasta nastąpił przewrót i władzę przejęła Podhalańska Wspólnota Samorządowa, dzięki porozumieniu z byłymi radnymi Nowotarżan i PiS.
Ostatnie sesje pokazały, że radny Fryźlewicz z przeciwnika burmistrza stał się jego zwolennikiem. Choć nie należy bo Podhalańskiej Wspólnoty Samorządowej, głosuje zgodnie z wolą klubu pracodawcy jego córki. Dzięki głosom radnych PWS został również wiceprzewodniczącym Rady Miasta.
ryb/