Nowotarska neurochirurgia nie ma już pieniędzy z kontraktu. Umowę z NFZ trzeba renegocjować

NOWY TARG. Oddział neurochirurgiczny w Podhalańskim Specjalistycznym Szpitalu im. Jana Pawła II ma rocznie 600 tys zł kontraktu z NFZ. Każdy z pozostałych oddziałów ma wyższe kontrakty miesięczne. Tymczasem neurochirurgia to jeden z trzech tego typu ośrodków w całej Małopolsce, gdzie leczą się pacjenci z całego kraju - pisze Dziennik Polski.
Na tym oddziale wykonywane są najnowocześniejszymi metodami skomplikowane operacje guzów przysadki mózgu i kręgosłupów. Pieniądze na jego funkcjonowanie skończyły się już na początku marca. Z końcem maja dyrekcja przystępuje do renegocjacji kontraktu w NFZ. Nie chce jednak dodatkowych pieniędzy.

- Zaproponujemy rozplanowanie pieniędzy, które dostajemy, nieco inaczej - mówi gazecie dyrektor Krzysztof Kiciński. I wyjaśnia, że kontrakt całego szpitala został już dokładnie przeanalizowany i wynika z niego, iż na niektóre usługi lecznicze można przeznaczyć mniejsze środki, a z oszczędności zwiększyć kontrakt neurochirurgii.

Dyrektor tłumaczy, że kontrakt oddziału kwotowo zastał już wyczerpany po dwóch miesiącach tego roku (NFZ co miesiąc płaci kwotę przypadającą miesięcznie dla oddziału, resztę dokłada sam szpital). Nie ma w tym jednak nic dziwnego, skoro rocznie jest on mniejszy niż każdego z pozostałych oddziałów miesięczny.

Nowotarski oddział nie jest duży, maksymalnie może przyjąć dwudziestu kilku pacjentów, średnio przebywa na nim stale od 15 do 18 osób.

Źródło: Dziennik Polski

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 16.05.2009 10:54