Wątpliwości radnych związane z przekazaniem pieniędzy policji wodnej

Władze gminy Łapsze Niżne chcą przekazać 3 tys. zł dofinansowania dla Komisariatu Wodnego Policji w Krakowie, który w sezonie letnim patroluje Jezioro Czorsztyńskie 7 dni w tygodniu. Jednak zdania wśród radnych na ten temat są podzielone.
Nad bezpieczeństwem ludzi na Jeziorze Czorsztyńskim czuwają ratownicy Wodnego Pogotowia Ratunkowego oraz funkcjonariusze z Komisariatu Wodnego Policji w Krakowie.

Gmina chce przekazać kwotę w wysokości 3 tys. zł dla policji z Krakowa, „celem zabezpieczenia wypoczynku mieszkańcom i turystom, korzystających z Jeziora Czorsztyńskiego w miesiącach wakacyjnych”.

Na ostatniej sesji Rady Gminy Łapsze Niżne wywiązała się dyskusja na ten temat.– Czy to dofinansowanie wpłynie na rozwiązanie problemów w okresie turystycznym? – zapytała jedna z radnych.

– Moim zdaniem lepsze byłoby wsparcie dla WPR niż dla policji – odpowiedział drugi radny.

– Sama obecność policji na pewno zniechęca niektórych do niewłaściwego zachowania – zauważył przewodniczący rady Zdzisław Majerczak.

Uczestnicy dyskusji zasugerowali, że policjanci powinni również zająć się źle zaparkowanymi samochodami.– Samochodami interesuje się nasza policja z Nowego Targu, a nie z Krakowa – wtrącił przewodniczący.

Wójt gminy Jakub Jamróz wypowiedział się również w kwestii dodatkowych patroli nad jeziorem. – Spotkałem się z Komendantem Powiatowym Policji w Nowym Targu odnośnie zorganizowania dodatkowych patroli. Tak, jak państwo pamiętacie, dodatkowe patrole funkcjonowały w zeszłym sezonie. Chcemy, żeby funkcjonowały one w oparciu o wyposażenie z Krakowa, ale również chcemy, aby tutaj byli funkcjonariusze z Nowego Targu. Pochlebne słowa, że robią dobrą robotę, nie są wyssane z palca, bo faktycznie są w terenie i kontrolują turystów. Jednocześnie na wodzie robią dobrą robotę. Efekt jest taki, że, dzięki Bogu, utonięć na Jeziorze Czorsztyńskim nie było. Komendant zaznaczył mi w rozmowie, że on też widziałby ich pracę nie tylko na wodzie, ale również w terenie. (…) Wydaje się, że na policję można liczyć. Policja ma o tyle przewagę nad organizacjami pozarządowymi, że to jednak mundur, pewien kanon pracy, przepisy i zobowiązania względem swojej służby. Mam informację z pierwszej ręki, od członka komisji w Urzędzie Marszałkowskim, że WPR w tym roku otrzyma 30 tys. zł dofinansowania (w ubiegłym było to 10 tys. zł – przyp. red.), dlatego moim zdaniem nasze środki powinny iść w kierunku policji – skwitował wójt.

Padło pytanie, czy ewentualnie bez wsparcia finansowego policja będzie jednak stacjonować. – Na terenie jeziora są trzy samorządy: gmina Łapsze Niżne, gmina Czorsztyn i gmina Nowy Targ, a to, gdzie będą stacjonować, to jest im wszystko jedno. W Łapszach Niżnych gmina nie obciąża policji za wynajem pomieszczenia, co pozwala na sprawne funkcjonowanie tego posterunku. My, dając środki, pokazujemy w jakiś sposób, że ich tutaj chcemy i patrzą na to przychylnym okiem, że jakieś tam wsparcie od samorządu jest. Nie wiem, czy gdybyśmy nie przekazali środków, a np. gmina Czorsztyn je przekaże, to mogliby przenieść się właśnie tam. Wtedy z tamtej strony zrobiłoby się bezpieczniej. Dzisiaj posterunek policji jest po naszej stronie – podsumował Jakub Jamróz.

Na koniec dodał, że władzom zależy na tym, aby dobrą współpracę samorządu z policją utrzymać ze względu na bezpieczeństwo ludzi nad wodą, które jest nieocenione, dlatego zaplanowane dofinansowanie nie jest dużym wydatkiem.

ao/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 08.05.2019 10:54