Dawniej było lepiej... Powiat zwolnił z inwestycjami drogowymi

NOWY TARG. Radni powiatowi dyskutowali nad tym, co udało się zrobić w 2018 roku. Główne uwagi dotyczyły spadającej liczby inwestycji drogowych na terenie powiatu.
Podczas sesji Rady Powiatu Nowotarskiego radni udzielili zarządowi powiatu, ze starostą Krzysztofem Faberem na czele, absolutorium za wykonanie budżetu w 2018 roku. W głosowaniu 17 radnych było za, a 10 się wstrzymało.

Przed głosowaniem radni opozycji wyrazili swoje uwagi. Radny Jan Komorek apelował do władz powiatu, żeby wykazały się większą aktywnością w pozyskiwaniu pieniędzy na inwestycje drogowe. Jego zdaniem, mocno one przystopowały, a mieszkańcy na nie czekają. - Ja sobie zdaję sprawę z tego, że nasz powiat nie jest bogatym powiatem. Wystarczy powiedzieć, że gmina podkrakowska Wielka Wieś ma większy budżet niż nasz powiat. Ale jak przyglądam się realizacji tych inwestycji od 5 lat, to mogę powiedzieć tak, że pierwsze cztery lata to był duży boom inwestycyjny, a w 2018 roku jest wyraźna stagnacja. Ma to przyczyny obiektywne – wzrost materiałów i kosztów pracy, ale też problem w Powiatowym Zarządzie Dróg. Za zastój nie obciążam pana dyrektora Tomasza Moskalika, bo robi co może, ale wydaje mi się, że zarząd mógłby być bardziej aktywny w pozyskiwaniu środków, w pilnowaniu zaczętych, a nieskończonych projektów – mówił.

- Budżet od strony formalno-rachunkowej został wykonany w wysokim procencie. Choć trudno, żeby nie był tak wykonany, skoro korekty następowały prawie na każdej sesji – mówił radny Julian Stopka w imieniu klubu PiS, dodając, że „liczby się zgadzają”, ale również wskazał na fakt, że w 2018 roku powiat pozyskał niewiele pieniędzy na inwestycje drogowe. Przynajmniej w stosunku do tego, do czego Powiatowy Zarząd Dróg w Nowym Targu przyzwyczaił radnych w poprzednich latach, kiedy to dyrektorem był Robert W., aresztowany na początku ub. roku za przyjmowanie łapówek. - Te środki z zewnątrz udało nam się pozyskać w skali skromnej – mówił.

Radny krytykował też fakt wypłacenia członkom zarządu ekwiwalentu za niewykorzystane urlopy. - Z formalnego punktu widzenia znowu się wszystko zgadza, natomiast taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. O ile byłbym skłonny usprawiedliwić z tego pana starostę, o tyle pozostałych członków zarządu nie, bo pan starosta powinien był dopilnować tego, aby wykorzystali oni urlopy, które im przysługiwały – przekonywał.

- Dlatego też nasz klub przyjmuje sprawozdania finansowe, natomiast wstrzyma się od głosu w kwestii udzielenia absolutorium – dodał radny Stopka.

Do tych wypowiedzi odniósł się starosta Krzysztof Faber. - Zgadza się, inwestycji drogowych było mniej, ale złożyło się na to wiele przyczyn. To nie od nas zależy jak minister ustawia listę, komu wojewoda więcej środków przydzieli – tłumaczył. Jak dodał, niektórych inwestycji nie udało się zrobić, bo powiat nie otrzymał na czasie odpowiednich zgód, albo firmy, które chciały je wykonać, powiedziały ceny nie do przyjęcia, lub też w ogóle nie było chętnych na ich wykonanie. Kolejny problem to stanowisko gmin, które nie mają pieniędzy i nie chcą dokładać się do powiatowych inwestycji.

Jednak zdaniem rządzącego powiatem klubu Wspólnie dla Powiatu, rok 2018 był dobrym rokiem. Dług powiatu na koniec 2018 r. wyniósł 22 mln zł. - W latach 2011-2016 nie zaciągnięto kredytów, w 2017 – kredyt 5 mln zł. Dzięki racjonalnemu gospodarowaniu budżetem samorządowym w 2018 r. udało się nadal utrzymać stosunkowo niski wskaźnik zadłużenia powiatu tj 13,5 % - przekonywali radni związani z Krzysztofem Faberem. Na dobrym poziomy były wydatki. - Wydatki majątkowe zamknęły się kwotą 17, 874 mln zł , czyli 11 % wydatków budżetu, a na to składały się inwestycje w Powiatowym Zarządzie Dróg, inwestycje w edukacji.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 03.06.2019 08:30