Kłusownicy na Jeziorze Czorsztyńskim. Policja zatrzymała dwie osoby

W Maniowach straż rybacka wspólnie z policją zatrzymała dwóch kłusowników, którzy próbowali przeprowadzić masowy odłów sandaczy na specjalne przygotowane przynęty.
Policjantów o kłusownikach poinformowali strażnicy rybaccy. W nocy z piątku na sobotę, dzięki akcji Społecznej i Państwowej Straży Rybackiej ujawniono nielegalny połów ryb na jeziorze w okolicy Maniów. - Łącznie strażnicy ujawnili 15 sztuk pułapek na ryby tzw. samołówki, jednego sandacza złowionego na tą pułapkę, 154 sztuki przynęty do łowienia w postaci ryb uklejka. 9 pułapek należało do jednego z mężczyzn, pozostałe 6 zostało odnalezione w zaroślach - informuje mł. asp. Dorota Garbacz z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu.

Samołówki zostały zabezpieczone przez policjantów z Krościenka, natomiast sandacza i przynęty – 154 sztuki uklejki przekazano przedstawicielowi PZW w Kluszkowcach. Zatrzymani kłusownicy to mężczyźni w wieku 25 i 29 lat, mieszkańcy powiatu myślenickiego i Krakowa. Odpowiedzą za naruszenie przepisu ustawy o rybactwie śródlądowym, za co grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Po wykonaniu czynności zostali zwolnieni.

Jak ustaliliśmy, kłusownicy polowali na sandacze. Jest to smaczna i droga ryba, ceniona przez restauratorów. Kosztuje nawet 70 zł za kilogram. Kłusownicy założyli przynęty na duże ilości tej ryby. Mogli złowić nawet 150 sztuk.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 22.07.2019 13:21