W Białym Dunajcu ponownie wrze z powodu przebudowy zjazdu z zakopianki na ulicę Generała Galicy. Przeciwko poszerzeniu drogi i budowie chodnika protestują właściciele sąsiedniej działki. Na miejscu wywiązała się awantura, podczas której jedna z osób została pogryziona.
Na miejsce przyjechała policja, żeby uspokoić napiętą sytuację. Wezwał ją obecny tam wójt gminy Andrzej Nowak. Jak informuje podkom. Agnieszka Szopińska z Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem, zgłoszenie dotyczyło samowolnego stawiania barierek, którymi właściciele działki chcieli ogrodzić swój teren oraz pogryzienia.
Spór trwa od dłuższego czasu, a dotyczy granicy między pasem drogową, a prywatną działką. Właściciele działki twierdzą, że gmina chce bezprawnie wejść w ich teren. Dlatego postanowili ogrodzić swoją posesję. Między mieszkańcami, a właścicielami doszło do szamotaniny i rękoczynów.
Sytuacja jest napięta, a porozumienie nie wydaje się możliwe. Sprawa prawdopodobnie znajdzie finał w sądzie.
r/