Policjanci zlikwidowali plantację marihuany

Pięć osób, w większości mieszkańców Rabki-Zdroju, zatrzymała policja w związku z odkryciem na terenie Jordanowa niewielkiej plantacji marihuany.
Funkcjonariusze z rabczańskiego komisariatu ustalili, że mieszkaniec Rabki-Zdroju może zajmować się nielegalną uprawą marihuany. Ich przypuszczenia się potwierdziły. Pod koniec ubiegłego tygodnia w niezamieszkałym domu w Jordanowie odkryli plantację marihuany. - Łącznie zabezpieczono 24 sztuki wysokich już krzewów ziela konopi. Podczas przeszukania okazało się, że w budynku znajduje również tytoń i krajanka tytoniowa o łącznej wadze 67 kg wraz z maszynką służącą do jej produkcji. Ponadto, żeby zmniejszyć koszty produkcji dokonano nielegalnego podłączenie do sieci energetycznej - informuje mł. asp Dorota Garbacz z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu.

Podczas ustalili, że związek ze sprawą mogą mieć jeszcze inne osoby. Jeszcze tego samego dnia zatrzymali trzech mężczyzn w wieku od 21 do 43 lat i 20-letnią kobietę. Troje z nich to mieszkańcy Rabki-Zdroju, a jeden z mężczyzn to mieszkaniec Chrzanowa, który w miejscu zamieszkania posiadał ponad 40 gramów mefedronu. Kobieta po przesłuchaniu została zwolniona. Pozostali usłyszeli zarzuty.

Najstarszy z zatrzymanych odpowie za uprawę marihuany i przechowywanie wyrobów akcyzowych i wytwarzanie wyrobów tytoniowych, za co grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Nielegalna działalność stanowiła uszczuplenie z tytułu niezapłaconego podatku VAT i akcyzy na łączną kwotę ponad 33 tys. złotych. 24-latek stanie przed sądem za posiadanie narkotyków, a najmłodszy z nich dodatkowo za uprawę, za co może grozić im kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Jako środki zapobiegawcze podejrzani dostali poręczenia majątkowe i dozór policji połączony z zakazem wzajemnego kontaktowania się oraz zakaz opuszczania kraju.

Źródło: KPP Nowy Targ, oprac. r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 09.09.2019 10:43