Popołudnie, wieczór i noc były ciężkim czasem między innymi dla strażaków z OSP w Poroninie. Prócz interwencji związanych z usuwaniem skutków wichury, druhowie wraz z policjantami - odnaleźli ciało.
"13 listopada br. nasza jednostka interweniowała trzykrotnie. Pierwszy wyjazd odnotowaliśmy o godzinie 14:30. Zastęp GBARt udał się na ulicę Za Torem do powalonego drzewa zagrażającego budynkowi mieszkalnemu. Następnie Dyspozytor SKKP w Zakopanem wysłał ten sam zastęp do Zakopanego na ulicę Króle, gdzie drzewo miało zagrażać zawaleniem na budynek. Po rozpoznaniu sytuacji dowódca zastępu nie stwierdził zagrożenia i uznał alarm za fałszywy" - relacjonują strażacy.