Pokaz siły i ducha walki na nowotarskim lotnisku

W Nowym Targu odbyły się zawody siłaczy,firmowane przez Polską Federację Strong Man. Wystartowało w nich sześciu czołowych polskich zawodników tej dyscypliny. Zabrakło jednak Mariusza Pudzianowskiego.
Startujący zawodnicy - Grzegorz Pęksa, Irek Kuraś, Lubomir Libacki, Andrzej Zieleniecki, Tyberiusz Kowalczyk oraz reprezentant Podhala Robert Nemś - rywalizowali w kilku konkurencjach. Najwięcej z nich wygrał Tyberiusz Kowalczyk i tym samym można uznać go za zwycięzcę zawodów.

Najciekawszymi konkurencjami było przeciąganie samolotu oraz pchanie samochodu marki „Garbus” wraz z dwoma siedzącymi w nim hostessami.
W przerwach między startami zawodowców, swoje siły mogli sprawdzić widzowie. W grupach lub pojedynczo wykonywali te same konkurencje co zawodnicy. Godnym zauważenia jest fakt, że w przeciąganiu samolotu przedstawiciel publiczności osiągnął czas lepszy od jednego z siłaczy.

Całą imprezę w swoim stylu prowadził, lider zespołu „Big Cyc”, Krzysztof Skiba. W związku z obchodzonymi w dniu zawodów urodzinami otrzymał od władz miasta pamiątkowe prezenty, w tym kapelusz góralski, w którym prowadził zawody.

Cała impreza była udana i na pewno dała dużo zabawy kilkutysięcznej widowni. Jednak minusem było niekorzystne usytuowanie zawodów i brak trybun. Większość widzów miała duże problemy by cokolwiek zobaczyć, ponieważ dobry widok miały tylko osoby stojące w pierwszych rzędach. W przyszłości tego typu imprezy lepiej organizować na stadionie koło lodowiska.

sa/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 08.07.2007 18:48