Lampy czy chodniki? Mieszkańcy Gronkowa mają różne zdanie

Część mieszkańców Gronkowa chce rozbudowy oświetlenia wzdłuż chodnika przy drodze krajowej, od skrzyżowania na Kobylarzówce w kierunku skrzyżowania na dole. Ale większość uważa, że w pierwszej kolejności należy zająć się chodnikami.
Ci pierwsi, pismo w tej sprawie skierowali do Urzędu Gminy w Nowym Targu. - To oświetlenie jest dla nas bardzo ważne, bo to bardzo ruchliwa droga, zwłaszcza zimą, gdy tłumy turystów przyjeżdżają do Białki Tatrzańskiej. To dla nas ważne z punktu widzenia naszych dzieci, które chodzą do szkoły i kościoła, a chodnik jest nieoświetlony. To dla nich niebezpieczne – napisali.

Do sprawy odniósł się na sesji Rady Gminy Nowy Targ sołtys wsi Stanisław Kaliszewski. Przypomniał on, że na wiosnę w Gronkowie odbyło się zebranie wiejskie, na którym jednogłośnie ustalono, że w pierwszej kolejności należy się skupić na projektowaniu i budowie chodników w Gronkowie górnym i dolnym. - Było pytanie o oświetlenie, ale gronkowianie wybrali najpierw chodniki. Pan wójt Marcin Kolasa był na tym zebraniu i słyszał to wszystko. Była decyzja, że najpierw finansujemy budowę chodnika w górnej i dolnej części wsi, a na razie nie robimy lamp – wyjaśniał, zwracając uwagę na fakt, że pismo jest wynikiem działalności jednego z mieszkańców. - Większość tego chodnika jest oświetlona, tylko część lamp jest z jednej strony, część z drugiej. Ewentualnie na kilku słupach możemy powiesić jakieś lampy. Chyba, że gmina będzie miała pieniądze na remont tego oświetlenia, to oczywiście bardzo o to prosimy – dodał.

- Nie ma mamy na projektowanie oświetlania - stwierdził wójt Jan Smarduch. - Wiecie, że wszystkie projekty, które sobie robicie, to za pieniądze, które macie do dyspozycji w ramach budżetu sołeckiego. Zgadzam się, że przygotowujecie i tak było ustalone, jeśli chodzi o projektowanie tych chodników - dodał.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 26.11.2019 11:20