Tysiąc podpisów pod petycją. Rodzice byli przeciwni obcinaniu dotacji do żłobków, ale nie przekonali radnych

RABKA-ZDRÓJ: Tysiąc osób podpisało się pod petycją do władz uzdrowiska, w której wyrazili sprzeciw wobec planów obcięcia o połowę dotacji dla prywatnych żłobków. Ale Rada Miejska wprowadziła cięcia zaproponowane przez burmistrza.
Miasto, podobnie jak większość gmin, mierzy się z problemem, że wydatki na oświatę są coraz większe, a rząd nie zwiększa subwencji oświatowej. Dlatego urząd kierowany przez burmistrza Leszka Świdra wprowadza cięcia. W Rabce-Zdroju działają trzy prywatne żłobki. Do tej pory miasto dopłacało do nich 300 zł na dziecko, ale w związku z cięciami obniżyło dotację o połowę. To z kolei wywołało duży protest ze strony właścicieli i rodziców. Jedni i drudzy obawiają się, że obniżenie dotacji ograniczy możliwość korzystania przez dzieci z opieki w żłobkach. Przekonują, że część rodziców nie będzie na nie stać, będą rezygnować z pracy, żeby zająć się maluchami.

Rodzice i właściciele żłobków przyszli na środową sesję Rady Miejskiej w Rabce-Zdroju, żeby wyrazić swój sprzeciw. Jak poinformowali, pod petycją w tej sprawie podpisało się tysiąc osób. - Osoby przeciętnie zarabiające nie będzie stać na posłanie dziecka do żłobka - mówił ich przedstawiciel.

- Wiele gmin, nawet bogatszych od nas, nie dopłaca do żłobków. Musimy wprowadzić oszczędności, ale chcemy zachować połowę dopłaty - tłumaczył przewodniczący rady Józef Skowron.

Rodzice chcieli, żeby radni ich wysłuchali, ale przewodniczący pozwolił tylko na pięciominutowe wystąpienie ich przedstawiciela. A w głosowaniu, które zarządzono po niedługiej dyskusji, radni poparli zaproponowane cięcia. Rodzice i właściciele żłobków wychodzili z sali obrad urażeni tym, jak ich potraktowano.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 27.11.2019 21:00