Drastyczna podwyżka opłat za śmieci w gminie Nowy Targ. "Nie mamy wyjścia"

Mieszkańcy 21 miejscowości w gminie Nowy Targu od 1 stycznia 2020 roku będą płacić za śmieci segregowane nie 18 zł, jak dotychczas, ale aż 23 złote miesięcznie od osoby. To 40-procentowa podwyżka w stosunku do obecnego roku. Władze gminy twierdzą, że są w sytuacji bez wyjścia, bo mają do czynienia z monopolem.
Tej jesieni gmina Nowy Targ ogłosiła przetarg na odbiór śmieci od mieszkańców w 2020 roku, ale tak jak w innych gminach, pojawiła się tylko jedna oferta, od konsorcjum EMPOL - FCC Podhale Sp. z o.o, które zgodziło się odbierać śmieci w przyszłym roku, ale za cenę w wysokości prawie 5 milionów złotych. Była to jedyna oferta i gmina nie miała wyjścia, musiała się na nią zgodzić, cena jest jednak tak wysoka, że musi się to wiązać z podwyżkami o 40% opłat za odbiór śmieci, jakie ponoszą mieszkańcy.

- W chwili obecnej jesteśmy w sytuacji bez wyjścia - mówił na sesji Rady Gminy Nowy Targ wicewójt Marcin Kolasa. Ceny rosną i nic można zrobić. W przetargach startuje tylko jedno konsorcjum, które nie ma konkurencji i dyktuje ceny. Gmina rozważała pomysł stworzenia zakładu komunalnego, który by się tym zajął, jest też wspólny pomysł gmin budowy spalarni śmieci dla całego Podhala, ale pierwsze rozwiązanie, jak pokazują analizy, nie rozwiąże problemu, a drugi to dopiero melodia przyszłości. Co ważne, zgodnie z prawem, system odbioru śmieci musi się samofinansować, co oznacza, że gmina nie może dopłacać do śmieci.

Firmy zajmujące się odbiorem śmieci uzasadniają podwyżki wzrostem płacy minimalnej pracowników, wzrostem opłat środowiskowych, spadkiem cen surowców wtórnych czy podwyżkami cen prądu.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 28.11.2019 11:40